Od Poli Dec

To coś ze skrzydełkami na dole to postać która zastąpiła znak-sekir (postać symboliczną) Skrzystego Człowieka z mitologii, którego Grecy uwiecznili jako Ikara a Mitologia Słowian zna jako Zerywanów – Pierwszych Ludzi, (Skrzystych – Skrzących się – uSkrzydlonych, Welańskich) zrodzonych przez Swąta na Weli z Wiechcia /Wiechy Drzewa Świata – Wierszby/Wierzby.
Tak to monoteizmy dokonywały i dokonują wrogiego przejęcia znaków, sekirów, symboli Wiary Przyrodzonej. Obecnie próbują sobie przywłaszczyć Drzewo Świata, mówiąc o nim jakby było ich symbolem i zapominając że ten ich to Drzewo Zakazane w tzw Raju. Pojęcie i samo słowo „raj” rozstało również wrogo przejęte przez chrześcijaństwo od Wiary Przyrodzonej Słowian. Obecnie obchodzona przez nich „Wielkanoc” to nic innego jak Jare Gody odbywane nie w porę, bo dokładnie w pogańskie, rodzimowiercze Zielone Świątki. Zdjęcie powyżej dokładnie ilustruje owe masowe wrogie przejęcia w związku z Godami – Świętami Roku Obrzędowego – pogańskiego, rodzimowierczego, słowiańskiego.
Czytaj dalejOd Poli Dec
Nie dajcie sobie wmówić, że poszukiwanie starożytnych korzeni swoich przodków i pęd do odkryć archeologicznych oraz waga jaką zwykli ludzie przykładają do tego rodzaju znalezisk potwierdzających ich starożytne pochodzeie rodowe i korzenie tubylcze, to jakiś oszołomski polski odpał rozpętany przez jakichś tam Turbosłowian i Turbolechitów. Że tak nie jest potwierdza poniższy artykuł dotyczący rzekomego odkrycia w Szwecji, które poruszyło nie tylko całą lokalną społeczność, ale i władze administracyjne i środowisko naukowe. Rozczarowanie było w tym wypadku ogromne, ale właśnie ten ogrom rozczarowania Szwedów jest potwierdzeniem jak ważne jest posiadanie wielesetwiekowego (a nie co najwyżej średniowiecznego) rodowodu zamieszkiwania swojej ziemi. [CB]
Czytaj dalejZAPROSZENIE DO SPOTKANIA ONLINE
INFORMACJA PODPROGOWA JAKO DZIAŁANIE NA POLU DUCHOWYM.
W DNIU 01.05.2025 GODZ. 18.00
Czytaj dalejPewien „historyk”, podobno „doktorant” na spotkaniu w Klubie pod Gruszką w Krakowie w 1000 rocznicę odzyskania niepodległości w 2018 roku po wysłuchaniu mojej przemowy na temat słowiańskości i konieczności dokopania się do naszych prawdziwych korzeni zapytał publicznie: „Ale na co nam te korzenie sięgające dalej niż chrześcijaństwo. Nie wystarczy nam to co mamy?”
Myślę, że dzisiaj w 7 lat od tamtego wydarzenia odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Nasza praca nie poszła na marne, a ten film jest tego żywym dowodem. Cała Polska, każda wioska i miasteczko szuka dzisiaj swoich starożytnych lechickich korzeni, także odkopując nie tylko znaczenie słów ale i skorupy i spopielone szczątki naszych przodków.
Czytaj dalejOd Poli Dec
Przedstawione w niniejszym artykule dane potwierdzają katastrofę jaka miała miejsce w wyniku upadku meteorytu /planetoidy) na Ziemię około 10 500 lat p.n.e.
Co do pozostałych zbyt pochopnie zaprezentowanych wniosków należy być sceptycznym. Spadek ludności w obszarach takich jak Półwysep Iberyjski (współczesna Hiszpania) i przyrost ludności w obszarach takich jak Europa Środkowo-Wschodnia (współczesne Niemcy i Polska) nie musi być jednoznaczny z przesunięciem się ludności z zachodu na wschód, chociaż w części zapewne tak było. Katastrofa dotknęła zachodnie, atlantyckie wybrzeże Europy w większym stopniu niż środek kontynentu, bo meteor / planetoida upadła w Zatoce Meksykańskiej powodując atlantyckie tsunami (tzw POTOP). Tak więc to tam, na zachodnim wybrzeżu Europy doszło do wymarcia populacji w katastrofie po wielkiej fali i potem w gwałtownym ochłodzeniu klimatu, który do tego momentu był ciepły.
Części uchodźców z wybrzeża Atlantyku udało się dotrzeć do Europy Środkowej, ale nie wiadomo ilu z nich przeżyło ten marsz, gdyż byli nawykli do życia w łagodnym klimacie a zmiana nastąpiła nagle – dosłownie z dnia na dzień. Ludzie, którzy w Europie Środkowej żyli od dawna w o wiele surowszym klimacie byli lepiej przystosowani do gwałtownego oziębienia niż ludność śródziemnomorska. Widzialna w Polsce populacja wzrosła niekoniecznie tylko na skutek migracji z zachodu, ale też dlatego że lepiej się adaptowała do obniżenia temperatury i zlodowacenia w Europie. Słowem wymarło tutaj dużo mniej ludzi niż na zachodzie Europy. W artykule napisano, że na terenie Polski liczba ludności nawet wzrosła, ale nie podano o ile. Wzrost liczby ludności na tym obszarze był systematyczny i zapewne coroczny, postępowy, stały. Pozostaje pytanie czy to jest ten „zastrzyk” genów R1b jaki widzimy w genetycznym obrazie obszaru Polski z okresu 9500- 5500 pn.e. i jaki utrwalił się do dzisiaj??? Kto wie, możliwe. A jeśli tak, to nie ma to nic wspólnego z żadnymi Celtami i archeologiczną kulturą halsztacką uznawaną za pre/pra-celtycką. CB
Czytaj dalej