Papers by Magdalena Hułas
Relevant Tomorrow, 2022
Šis straipsnis yra gerokai pataisyta ir išplėsta ankstesnio autorės straipsnio, 1993 m. paskelbto... more Šis straipsnis yra gerokai pataisyta ir išplėsta ankstesnio autorės straipsnio, 1993 m. paskelbto mokslo žurnale Dzieje Najnowsze, versija. Straipsnyje aptariamas britų pasiūlymas Sovietų vyriausybei suderinti dvišalius santykius tuo laikotarpiu, kai Sovietų Sąjunga buvo susitarusi su Trečiuoju reichu (pasidalinti įtakos zonomis Vidurio ir Rytų Europoje). Šiam susitarimui susilpninti Didžiosios Britanijos vyriausybė siūlė SSRS naudingų galimybių, ypač susijusių su pokariniais sprendimais Rytų ir Vidurio Europos valstybėse. Daug dėmesio naujame susitarime skiriama Lenkijai, taip pat Estijai, Latvijai ir Lietuvai, galiausiai – Rumunijai. Pasiūlymų autorius buvo Didžiosios Britanijos ambasadorius Maskvoje seras Staffordas Crippsas. Pasiūlymams Londone buvo pritarusi karo metais veikusi vyriausybė, o britų ambasadorius (užsienio reikalų ministro įpareigotas) turėjo juos pateikti Sovietų vyriausybei. Straipsnyje analizuojama dokumento rengimo ir aptarimo raida, lenkų vyriausybės emigraci...
Z badań nad "zim ną w o jn ą " Od czasu, kiedy uznano, że "zimna wojna" się zakończyła, zainteres... more Z badań nad "zim ną w o jn ą " Od czasu, kiedy uznano, że "zimna wojna" się zakończyła, zainteresowanie nią historyków zdecydowanie wzrosło. Jednym z powodów takiej sytuacji jest łatwiejszy niż uprzednio dostęp do materiałów archiwalnych, pozwalających na prowadzenie opartych na źródłach badań nad tą epoką i jej problemami. Decydującym jednak chyba czynnikiem wpływającym na to ożywie nie jest fakt, że epoka zimnowojenna została uznana za zamkniętą, stała się historią, a więc poddaje się już historycznemu oglądowi. Zainteresowanie to zaowocowało wieloma nowymi inicjatywami -jedną z nich jest powołanie do życia w 1991 r. Cold War International History Project (CW IHP). Powstał on w Waszyngtonie, w tamtejszym Woodrow Wilson International Center for Scholars. Jednym z głównych zadań, jakie CW IHP stawia przed sobą, jest możliwie szybkie i pełne udostępnie nie badaczom dokumentów dotyczących historii "zimnej wojny", pochodzących z archiwów wszystkich państw w nią zaangażowanych. CW IHP organizuje konferencje i spotkania histo ryków prowadzących badania nad "zimną wojną", oferuje pewną liczbę stypendiów dla badaczy z krajów Europy Środkowowschodniej, prowadzi też działalność wydawniczą. W 1992 r. rozpoczęto publikację Biuletynu CWIHP, redagowanego przez dyrektora CW IHP -Jam esa G. Hershberga. Przekazywane są w nim krótkie informacje na temat działalności samego CWIHP, główna uwaga skupia się jednak na prezentacji nowo otwartych archiwów i nowo udostępnionych archiwaliów. Pierwszy num er Biuletynu ukazał się wiosną 1992 r. Liczył zaledwie 32 strony i zawierał informacje nt. archiwów rosyjskich, wschodnioeu ropejskich, źródeł chińskich oraz materiały dotyczące kryzysu kubańskiego 1962 r. Numer 2 Biuletynu (40-stronicowy) ukazał się jesienią 1992 r. Znaleźć w nim można informacje o źród łach związanych z rewolucją węgierską 1956 r. (oprac. Csaba Bekes), dane przygotowane przez M arka Kramera nt. dotychczas nie znanych archiwaliów dotyczących radzieckiej inter wencji w Czechosłowacji w 1968 r. oraz materiały z NRD-owskich archiwów wojskowych, a ponadto artykuł Williama Burra o nowo udostępnionych materiałach nt. kryzysu berlińskiego. Opublikowany jesienią 1993 r. trzeci num er Biuletynu (już 80-stronicowy) poświęcony jest głównie archiwom rosyjskim i dokum entom stam tąd pochodzącym. Znajdują się w nim m.in. opracowane przez M. Kram era informacje na tem at radzieckich materiałów dotyczących
w przełom ow ych m om entach 1939 i 1940 r. Dokumenty W ażnym problem em , z jakim borykał się rz... more w przełom ow ych m om entach 1939 i 1940 r. Dokumenty W ażnym problem em , z jakim borykał się rząd R zeczypospolitej Polskiej na uchodźstw ie, była w pierw szym okresie jego funkcjonow ania kw estia m iędzynarodow ego uznania (dała ona o sobie znać rów nież w 1945 r.) i w ynikająca z niej spraw a funkcjonow ania obcych przedstaw icielstw dyplom atycznych przy naczelnych w ładzach polskich. Ze szczególną siłą problem ten zaznaczył się najpierw w trakcie odtw arzania struktur państw ow ych we Francji (początkow o w Paryżu, później w A ngers), a następnie, po kapitulacji Francji w czerw cu 1940 r., w W ielkiej Brytanii. A gresje niem ieckie w iosną 1940 r. przyniosły rów nież dram a tyczne zm iany w położeniu innych państw europejskich, dotychczas neutralnych. Na em igra cję udaw ały się kolejno rządy N orw egii, Belgii, H olandii, Luksem burga. Nie m ogło nie mieć to w pływ u na kształt ich stosunków dyplom atycznych z rządem polskim . Co w ięcej, po klę sce tych państw w kw ietniu i m aju 1940 r. ew akuow ane m usiały być placów ki dyplom atycz ne dotychczas funkcjonujące na ich terytoriach. D otyczyło to rów nież przedstaw icielstw pol skich. Ze w zględu na skom plikow ane losy tych placów ek i ich archiw ów nie dysponujem y w ystarczającą, w pełni udokum entow aną w iedzą na tem at ich działalności. D latego w ydaje się, że publikacja dokum entów dotyczących kontaktów dyplom atycznych Polski z B elgią i H olandią m oże przyczynić się do lepszego rozpoznania niektórych szczegółów zw iązanych z działaniam i polskiej dyplom acji w latach w ojny i być m oże -w nieznacznym choć stopniu -uzupełni cenne dotychczasow e ustalenia autorów zajm ujących się tą problem atyką1. Publikow ane dokum enty pochodzą ze zbiorów A rchiw um A kt N ow ych (AA N ) w War szaw ie, a zw łaszcza z przechow yw anych tam m ateriałów ze zbiorów Instytutu H oovera (H oover Institution on War, R evolution and Peace, Stanford U niversity), przekazanych do
Acta Poloniae Historica, 1989
Acta Poloniae Historica, 1997
Przyjęta 14 sierpnia 1941 roku przez Franklina D. Roosevelta i Winstona S. Churchilla ośmiopunkto... more Przyjęta 14 sierpnia 1941 roku przez Franklina D. Roosevelta i Winstona S. Churchilla ośmiopunktowa deklaracja zasad, jakimi w polityce międzynarodowej kierować się miały reprezentowane przez nich państwa, z czasem nazwana Kartą Atlantycką1, przeszła do histo rii jako dokument wyrażający szczytne dążenia "ludów miłujących pokój" do ustanowienia sprawiedliwego powojennego ładu światowego. Przyjęło się uznawać, że głoszone w Karcie zasady były powszechnie akceptowane, z ulgą i zadowoleniem przyjęte przez wszystkich aliantów, a dopiero późniejszy stopień ich realizacji stanowił przedmiot sporów. Tymczasem jednak nie od początku Karta Atlantycka znajdowała u współczesnych taką właśnie ocenę. Pierwsze reakcje rządów alianckich na jej ogłoszenie były pełne rezerwy i obaw. Wydaje się, że problematyka ta nie znalazła wystarczającego odbicia w literaturze przedmiotu i że war to jest poświęcić jej trochę uwagi.2 Szczególnie zaniepokojeni postanowieniami deklaracji anglo-amerykańskiej byli przed stawiciele rządu polskiego, a najbardziej lapidarnie wyraził to Witold Leitgeber stwierdza jąc: "Karta Atlantycka jest dla nas fatalna"3. Powodem takiej oceny było nie tylko przekona nie, że zasady deklarowane przez Anglosasów stoją w sprzeczności z długofalowymi celami wojennymi Polski; decydowały o niej również konkretne wydruki polityczne, w jakich Kar ta Atlantycka została ogłoszona. Do jej publikacji doszło w bardzo ważnym dla rządu polskiego okresie kryzysu związa nego z podpisaniem 30 lipca układu Sikorski-Majski. Wydarzeniem, które rozbudziło dodat kowe emocje wśród polskich polityków w Londynie, było opublikowanie 1 sierpnia na ła mach "Timesa" artykułu wstępnego zatytułowanego Peace and Power , najprawdopodobniej inspirowanego przez rząd brytyjski. Dotyczył on przyszłości powojennej Europy, którazgodnie z wyrażonym w artykule przekonaniem -powinna być budowana raczej na wzór ładu wiedeńskiego niż wersalskiego. Twórcy rozwiązań pokojowych w Wiedniu uniknęli bowiem błędu popełnionego w Wersalu -nie kierowali się sentymentami, a realną oceną siły poszczególnych państw europejskich. Już sama ocena obydwu kongresów, które odegra ły jakże różną rolę w historii Polski, była dla rządu polskiego niepokojąca, ale prawdziwym powodem obaw była przedstawiona w artykule ocena tzw. realities o f power. Stwierdzano, że ponieważ po wojnie ani Wielka Brytania, ani Stany Zjednoczone nie będą pretendować do odgrywania w Europie Wschodniej znaczącej roli, przywództwo na tym obszarze przy padnie Niemcom lub Rosji. W interesie Wielkiej Brytanii, USA i ZSRR leży, by rosyjskie wpływy nie zostały przyćmione przez niemieckie. Problem pozycji Niemiec w powojennej Europie uznano jednak za zagadnienie podstawowe, w którego rozwiązywaniu należy liczyć
Dzieje Najnowsze Kwartalnik Poświecony Historii Xx Wieku, 1992
Po przegranej przez Polskę kampanii wrześniowej, po upadku Danii, Norwegii, Belgii, Luksemburga i... more Po przegranej przez Polskę kampanii wrześniowej, po upadku Danii, Norwegii, Belgii, Luksemburga i Holandii, po kapitulacji Francji, Wielka Brytania pozostała jedynym w Europie państwem nieokupowanym, kontynuującym walkę z Trzecią Rzeszą. Nic więc dziwnego, że właśnie w wielkiej Brytanii znalazły schronienie rządy państw okupowanych, które nie pogodziły się z utratą niezawisłości i z terytorium państwa alianckiego pragnęły walczyć o jej odzyskanie. Osamotniona w obliczu zagrożenia niemieckiego Wielka Brytania z radością witała u siebie potencjalnych sojuszników w walce z Niemcami. Londyn stał się tymczasową siedzibą rządu polskiego i prezydenta Władysława Raczkiewicza, rządu holenderskiego i królowej Wilhelminy, rządu norweskiego i króla Haakona VII, rządu belgijskiego (król Leopold III pozostał w kraju), rządu luksemburskiego i Wielkiej Księżnej Charlotty, od 1941 r. rządu jugosłowiańskiego i króla Piotra II oraz rządu greckiego i króla Jerzego II. Ponadto w Londynie znalazły schronienie (tymczasowy) rząd Czechosłowacji z prezydentem Eduardem Beneszem oraz Komitet Narodowy Francuzów gen. Charlesa de Gaulle'a. 7 Oświadczenie Halifaxa na posiedzeniu War Cabinet 25 XI 1940, PRO, CAB 65/10, W.M.295(40). 8 "Mr Mander and his friends [...] are constantly pressing for some visible symbol of inter-Allied co-operation" -notatka F.
Białostockie Teki Historyczne, 2017
Wrogowie naszych sojuszników. Kwestia (nie)istnienia stanu wojny między Polską a Włochami. 1940 1... more Wrogowie naszych sojuszników. Kwestia (nie)istnienia stanu wojny między Polską a Włochami. 1940 1 Celem niniejszych rozważań jest przedstawienie dylematu, przed jakim stanął rząd polski w związku ze spodziewanym, a następnie dokonanym, przystąpieniem Włoch do wojny po stronie III Rzeszy . Decyzja Włoch o wypowiedzeniu 10 czerwca 1940 r . wojny Francji i Wielkiej Brytanii stawiała władze RP w kłopotliwym położeniu . Z jednej strony Polska, związana z obydwoma demokracjami układami sojuszniczymi, zobowiązana była do konsultowania z nimi zakresu i sposobu udzielania sobie pomocy w przypadku agresji państwa trzeciego (innego niż Niemcy); z drugiej zaś angażowanie się w konflikt z Włochami nie leżało w interesie Polski . Poniżej przedstawione zostaną najważniejsze, w naszym pojęciu, elementy warunkujące stanowisko Polski wobec wejścia Włoch do wojny, stanowisko prowadzące do zgody na udział wojsk polskich w walkach przeciw Włochom . Bezpośrednio po niemieckiej agresji na Polskę, 1 września 1939 r . , Włochy zdecydowały się na nieuczestniczenie w wojnie i ogłosiły, iż znajdują się w stanie "non belligeranza" . Informując o tym stronę polską Włosi dodawali, że nowa sytuacja nie spowoduje przerwania dostaw do Polski włoskiego sprzętu wojskowego zamówionego przed wybuchem wojny . Deklaracje te spotkały się z pozytywną oceną strony polskiej, odczytywano je nawet jako zapowiedź zmian polityki włoskiej w kierunku zbliżenia z demokracjami zachodnimi 2 . Cieniem na wzajemnych relacjach położyła się wypowiedź Benito Mussoliniego z 23 września . 1 Za podstawę niniejszego artykułu posłużył referat wygłoszony przez autorkę na konferencji zorganizowanej przez Akademię Obrony Narodowej, w listopadzie 2011 r ., "Tobruk 1941 . 70 . rocznica udziału Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w obronie Tobruku" . Autorka składa podziękowanie anonimowemu recenzentowi artykułu za uwagi umożliwiające poprawienie pierwotnego tekstu . 2
Białostockie Teki Historyczne, 2018
nie uznawał tej, niezgodnej z zasadami prawa międzynarodowego, aneksji i traktował istniejący sta... more nie uznawał tej, niezgodnej z zasadami prawa międzynarodowego, aneksji i traktował istniejący stan jako tymczasową okupację, która nie wpływała na status prawny Wolnego Miasta Gdańska 2 . Nie oznaczało to bynajmniej, że rząd polski uważał utrzymanie przez Gdańsk statusu wolnego miasta również w okresie powojennym za rozwiązanie pożądane. Rozważano włączenie Gdańska do państwa polskiego, choć postulat taki nie był początkowo wysuwany. Wynikało to zarówno z braku zgody rządu brytyjskiego na publiczne deklarowanie celów wojny, jak i z przekonania rządu polskiego, że nie należy zbyt wcześnie poruszać sprawy powojennych granic. Jak pisał w lutym 1940 r. minister spraw zagranicznych, August Zaleski, w okólniku do szefów placówek: "Zagadnień terytorialnych -poza wysuniętym już na wstępie żądaniem restitutio in integrum Rzeczypospolitej -nie należy obecnie jeszcze wysuwać" 3 . Dalej jednak zalecał,
Every Copy Is a Danger". Uwagi na temat obiegu dokumentów w rządzie brytyjskim. Dwa miesiące po o... more Every Copy Is a Danger". Uwagi na temat obiegu dokumentów w rządzie brytyjskim. Dwa miesiące po objęciu stanowiska premiera Winston Churchill oświadczył, że podej mowane przez niego decyzje formułowane będą na piśmie i że tylko za tak sformułowane decyzje dotyczące spraw obrony narodowej brać będzie odpowiedzialność. Postanowienie to -przedstawione oczywiście w formie pisemnej 1 -wynikało być może z chęci zabez pieczenia się przed politycznymi konsekwencjami ewentualnych porażek i błędów. Nie jest wykluczone, że Churchill wyciągnął wniosek z kampanii Gallipoli z 1915 r., której klęska doprowadziła do jego dymisji ze stanowiska pierwszego lorda admiralicji. Ówczesną decy zję o rozpoczęciu kampanii Churchill podjął w przekonaniu, że ma poparcie admirała Johna Fishera, pierwszego lorda morskiego, on tymczasem zajmował stanowisko niejednoznaczne, wahał się, wycofywał się ze swoich słów, a kiedy milczał, milczenie to niekoniecznie wyra żało zgodę. Można jednak też przyjąć, że u podstaw wspomnianego oświadczenia leżało przekonanie Churchilla o wadze słowa pisanego. Brytyjski premier należał chyba do najbardziej inten sywnie czytających i piszących mężów stanu. Bynajmniej nie tylko w kwestiach dotyczą cych obrony narodowej wypowiadał się na piśmie, a zakres spraw, jakim poświęcał uwagę w czasie toczącej się wojny, budzić może pewne zaskoczenie. Ilustracją niech będzie notatka Churchilla skierowana 7 III 1944 r. do lorda Portala, którą warto zacytować w całości. Otóż brytyjski premier pisał: "Just below the Foreign Office on the grass opposite St. James's Park lake, there is a very untidy sack with holes in it and sand leaking out, a sandbag structure, and some kind of obstacle which used to be used as a practice ground by the local Home Guard 2 .
Uploads
Papers by Magdalena Hułas