Mały sabotaż

kategoria akcji konspiracyjnych podczas okupacji Niemieckiej

Mały sabotaż – kategoria akcji konspiracyjnych w czasie okupacji niemieckiej w latach 1939–1945, polegających na pisaniu antyhitlerowskich haseł na murach, wysyłaniu ostrzeżeń, ośmieszaniu zarządzeń okupanta i dezorganizowaniu jego akcji propagandowych. Mały sabotaż był stosowany przez ruch oporu w wielu krajach okupowanej Europy. Jego znaczenie było głównie psychologiczne – utwierdzał w ludności przekonanie o istnieniu i działaniu ruchu oporu oraz o możliwości zwycięstwa mimo represji.

Przykład małego sabotażu – znak Polski Walczącej namalowany przez Jana Bytnara ps. „Rudy” na pomniku Lotnika na placu Unii Lubelskiej w Warszawie, lipiec 1944

Dzieje pojęcia

edytuj

Twórcą pojęcia „mały sabotaż” był prawdopodobnie Aleksander Kamiński, który w listopadzie 1940 zamieścił w Biuletynie Informacyjnym artykuł pod takim właśnie tytułem. W artykule tym użycie wyrażenia „mały sabotaż” odbiegało jeszcze od jego późniejszego znaczenia. Kamiński zaliczał do przykładów małego sabotażu powolną i niesolidną pracę na rzecz okupanta (pracuj Polaku powoli), niedbałe wykonywanie niemieckich zarządzeń, udawanie nieznajomości języka niemieckiego itp. Na dalszym dopiero miejscu wymieniał działania, które z czasem uznane zostaną za charakterystyczne dla tej właśnie formy oporu: ulotki, hasła na murach, utrudnianie życia kolaborantom. Dojrzałą koncepcję teoretyczną małego sabotażu przedstawił w 1942, w książce-podręczniku Wielka Gra. Zaliczył wówczas do niego, m.in., następujące rodzaje działań:

  • wybijanie szyb (fotografom wieszającym w witrynach zdjęcia niemieckich żołnierzy, kolaborantom itp.);
  • naklejki i napisy (także rysunki) na murach;
  • ulotki;
  • oblewanie żrącym płynem odzieży (zwłaszcza kobiet spacerujących z Niemcami);
  • gazy łzawiące (stosowane w kinach, niemieckich sklepach, lokalach rozrywkowych);
  • zrywanie plakatów;
  • zrywanie flag niemieckich i wieszanie polskich.
  • modyfikacja sloganu „Deutschland siegt an Allen Fronten” (Niemcy zwyciężają na wszystkich frontach). Wystarczyło zmienić s na l w drugim słowie, by uzyskać odwrotny tekst: „Deutschland liegt an Allen Fronten” (Niemcy leżą na wszystkich frontach)[1].

Repertuar akcji małosabotażowych był w rzeczywistości szerszy: obejmował akcje megafonowe, rozprowadzanie gazet i plakatów wzorowanych na wydawnictwach okupanta i wiele innych. Do bardziej popularnych działań należało na przykład zrywanie flag niemieckich oraz wywieszanie (zwłaszcza z okazji święta 3 maja) flag polskich.

Cechą wspólną wszystkich działań małosabotażowych było to, że nie miały na celu wyrządzenia fizycznej krzywdy osobom ani spowodowania znaczących strat materialnych – ich działanie miało mieć wyłącznie charakter propagandowo-wychowawczy.

Z czasem pojęcie małego sabotażu przestało być kojarzone wyłącznie z okresem okupacji. Zaczęło być używane na określenie różnych form propagandy ulicznej – przede wszystkim napisów na murach, plakatów i ulotek.

Cele małego sabotażu

edytuj

Propagandowo-psychologiczne oddziaływanie małego sabotażu adresowane było zarówno do własnego społeczeństwa, jak i do nieprzyjaciela. W przypadku społeczeństwa polskiego chodziło przede wszystkim o podtrzymanie morale – danie świadectwa temu, że istnieje polski ruch oporu, utwierdzaniu wiary w ostateczne zwycięstwo. Część działań miała zdecydowanie cel „wychowawczy” – służyła zapobieżeniu postawom i zachowaniom uznawanym za niewłaściwe w okupacyjnej rzeczywistości – począwszy od zwalczania zwyczaju chodzenia do kin, poprzez akcje przeciw kobietom spotykającym się z Niemcami, fotografom eksponującym zdjęcia niemieckich żołnierzy aż do tępienia zachowań jawnie kolaboranckich.

Wrogowi mały sabotaż uzmysłowić miał istnienie nieustającego społecznego oporu, osłabić wiarę w zwycięstwo (akcja V, przypominanie niemieckiej klęski pod Stalingradem itp.). Przeciwko osiedlającym się w Polsce cywilnym Niemcom skierowana była posługująca się technikami małego sabotażu Akcja Gdańsk. Częściowo techniki te wykorzystywała również Akcja N, której adresatami byli żołnierze Wehrmachtu.

Pierwsze akcje

edytuj

Za prekursorkę małego sabotażu uważana jest Elżbieta Zahorska, studentka Uniwersytetu Warszawskiego – pierwsza osoba, która poniosła śmierć za zrywanie niemieckich plakatów. Rozstrzelano ją 4 listopada 1939.

Pierwsze działania, jakie w przyszłości stały się charakterystyczne dla małego sabotażu, podjęła w Warszawie już w październiku 1939 Polska Ludowa Akcja Niepodległościowa (PLAN). Na afiszach obwieszczających utworzenie Generalnego Gubernatorstwa umieszczano niewielkie, drukowane na ręcznej drukarence nalepki z tekstem: Marszałek Piłsudski powiedziałby: – A my was w dupie mamy. Przeprowadzono pierwsze akcje mające na celu kształtowanie postaw obywatelskich: rozlepiano ulotki skierowane przeciwko kobietom nawiązującym znajomości z Niemcami, użyto gazu łzawiącego w czasie niemieckiego seansu w kinie Napoleon. 1 stycznia 1940 przeprowadzono akcję w najbardziej znanym warszawskim lokalu – „Adrii” – rozpylając proszek powodujący natychmiastowe torsje.

Organizacje Małego Sabotażu „Wawer” i „Palmiry”

edytuj

PLAN został rozbity aresztowaniami już w styczniu 1940, ale celowość i skuteczność tych pierwszych akcji propagandowych została doceniona przez innych konspiratorów – stały się inspiracją dla szefa Biura Informacji i Propagandy Okręgu Warszawa Związku Walki Zbrojnej, Aleksandra Kamińskiego, który w grudniu 1940 stworzył strukturę stosującą podobne działania, opartą z jednej strony na precyzyjnej organizacji, z drugiej zaś na przemyślanej strategii propagandowej. Nosiła nazwę Organizacja Małego Sabotażu „Wawer”, na pamiątkę pierwszych masowych egzekucji, które miały miejsce w Wawrze 27 grudnia 1939 (zbrodnia w Wawrze). Obejmowała ona zasięgiem swego działania Warszawę. Włączyli się do niej, m.in., bohaterowie pierwszych akcji małego sabotażu, przelotnie związani z Polską Ludową Akcją Niepodległościową, harcerze „Pomarańczarni”, późniejsi bohaterowie Szarych Szeregów: Tadeusz Zawadzki, Maciej Aleksy Dawidowski, Jan Bytnar i inni. Na obszarze podwarszawskim funkcjonowała, utworzona i kierowana przez Kazimierza Gorzkowskiego (ps. „Andrzej”), organizacja o analogicznych zadaniach nosząca nazwę „Palmiry”. Organizacje te połączono w jedną: „Wawer-Palmiry”. Najsłynniejsze akcje małego sabotażu miały miejsce w Warszawie i były dziełem tej właśnie organizacji. Tylko w Warszawie miały też one tak regularny charakter.

Poza akcjami będącymi dziełem tej organizacji, mały sabotaż prowadziło wiele niezrzeszonych osób.

Mały sabotaż poza Warszawą

edytuj

Poza Warszawą zorganizowane działania o charakterze małego sabotażu prowadzone były głównie przez Szare Szeregi. Do najsłynniejszych akcji należały:

Przypisy

edytuj

Bibliografia

edytuj
  • Stanisław Broniewski („Stefan Orsza”): Całym życiem. Szare Szeregi w relacji naczelnika, Warszawa 1982.
  • Harcerki 1939–1945, red. Krystyna Wyczańska, Warszawa 1983.
  • Aleksander Kamiński: Wielka Gra, Warszawa 2000.