|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ca-1
|
Aquest usuari pot contribuir amb un nivell bàsic de català.
|
|
|
|
|
|
antro
|
Ten wikipedysta zna terminologię stosowaną w antropologii.
|
|
|
inf
|
Ten wikipedysta zna terminologię stosowaną w informatyce.
|
|
|
|
|
zoo
|
Ten wikipedysta zna terminologię stosowaną w zoologii.
|
|
|
|
php
|
Ten użytkownik posiada wiedzę z zakresu języka PHP.
|
|
web
|
Ten wikipedysta potrafi tworzyć strony WWW.
|
|
Moje podejście do Wikipedii jest dwojakie:
- Z jednej strony mamy otwarte narzędzie edycyjne do tworzenia encyklopedii, dostępne wszystkim korzystającym z internetu. Wspaniałe jest to, że nie ogranicza nas żaden zacietrzewiony "specjalista", a każdy z nas może dołożyć swoją wiedzę do tego dzieła. Poza tym możemy stworzyć encyklopedię, która jest bardziej zaawansowana i jest na miarę naszych czasów. Wiem jest to w pewnym sensie utopijna idea, lecz czym nią nie jest.
- Z drugiej strony mamy niebezpieczny twór, na którym niektórzy polegają jak na przysłowiowym Zawiszy. W tym całe niebezpieczeństwo. Wielu ludzi po prostu zdobywa wiedzę czytając artykuły zawarte w Wikipedii i bardzo często się do nich odwołuje. Chyba nie muszę pisać co się dzieje, jeśli artykuły te posiadają błędy, są źle zredagowane, czy też są całkowicie nieadekwatne do hasła?
Postanowiłem dołączyć do grona wikipedystów, jako że sam korzystam z dobroci jaką stanowi te narzędzie. Jednakże zauważyłem pewne braki i niedociągnięcia w jej polskiej wersji (na razie nie odnoszę się do innych jej wersji), które sprawiają, że encyklopedia ta ani nie jest nowoczesna (często powiela błędy, anachronizmy, uproszczenia z innych źródeł), ani nie jest dobrym źródłem wiedzy.
Co szczególnie zaczęło mnie razić w Wikipedii to powielanie anachronizmów i uproszczeń w kategorii mi najbliższej - kulturoznawstwie/antropologii. Chciałbym w tej kwestii przeprowadzić swego rodzaju rewolucję. Ciekawe na ile pozwolicie mi jej dokonać.
Moje podejście może wydać się niektórym kontrowersyjne, czy nawet zbyt daleko idące, ponieważ nie jest konserwatywne, ale w końcu chodzi nie tylko o przekazanie dobrej wiedzy, ale również o przekazanie jej we właściwy sposób.
Za przykład weźmy hasło Murzyn, które nie dość, że jest anachroniczne, to jeszcze nasiąknięte w języku polskim negatywnym wydźwiękiem. Pisząc stronę, którą czytasz nie znalazłem nic pod hasłem Afrykanin czy Afrykańczyk, które to nazwy są jak najbardziej poprawne do określania ludzi o ciemnym kolorze skóry pochodzenia afrykańskiego i promowane coraz silniej w środowisku akademickim.