Ostateczna wersja tekstu: Polityka słabych więzi, w: Między rozumieniem a porozumieniem. Eseje o demokracji niekonsensualnej, Koczanowicz L., Liszka K., Włodarczyk R., PWN, Warszawa 2015, s. 111-124. Artykuł Marka Granovettera The Strength of Weak Ties 1 należy obecnie do grona najczęściej cytowanych publikacji naukowych. Hipotezę siły słabych więzi społecznych, sformułowaną jeszcze na początku lat siedemdziesiątych, wykorzystujemy dziś najczęściej w celu wyjaśnienia i zrozumienia szeregu zjawisk charakterystycznych dla postindustrailnego społeczeństwa sieciowego. Z tego względu wielu z uczestników toczącej się obecnie dyskusji poświęconej politycznemu wymiarowi mediów społecznościowych i demokratyzacji przywołuje tekst Granovettera. Malcolm Gladwell w kontrowersyjnym artykule Small Change: Why the Revolution Will Not Be Tweeted opublikowanym na łamach "New Yorkera" zaledwie kilka miesięcy przed wybuchem arabskich rewolucji, powołując się na hipotezę amerykańskiego socjologa, dowodził, iż tylko ludzie, których dobrze znamy i którym ufamy, a więc nasi najbliżsi przyjaciele i rodzina, są w stanie zmobilizować nas do działania o charakterze politycznym 2 . W sieciach społecznościowych, za pośrednictwem których kontaktujemy się głównie z pseudo-przyjaciółmi, przekonywał Gladwell, mamy do czynienia głównie z trywialną, powierzchowną i narcystyczną formą zaangażowania, którą określił mianem "slacktivismu". W związku tym wbrew temu, co twierdzi m.in. Clay Shirky w pracy Here Comes Everybody. Power of Organizing Without Organizations 3 , serwisy społecznościowe takie, jak Facebook, czy też mikroblogi, do których zaliczyć można serwis internetowy Twitter, nie mogą stać się 1 1 skutecznym narzędziem rzeczywistej i głębokiej zmiany społecznej i politycznej. Arabska wiosna ludów szybko jednak dostarczyła adwersarzom Gladwella wielu przekonywujących argumentów 4 . Media społecznościowe miałyby odegrać ważną rolę w tych wydarzeniach, pomagając na przykład w koordynacji działań, mobilizacji społecznej i umożliwiając szybką reakcję na zmieniające się warunki. Dzięki nim ukonstytuować się mogły nowe formy zbiorowych działań politycznych, które określamy jako smart mob (Howard Rheingold), czy multitude (Michael Hardt, Antonio Negri, Paolo Virno) 5 . W takim ujęciu, wbrew temu co twierdzi Gladwell, słabe więzi konstytuowane w obrębie sieci społecznościowych stawałby się jednak skutecznym mechanizmem wspierającym działania podejmowane przez uczestników i organizatorów wszelkiego rodzaju masowych protestów, czy też zamieszek. Jednostki będące częścią zdecentralizowanych i hybrydycznych sieci, aby móc podjąć skuteczne działania, nie potrzebują już opracowanej z góry strategii i silnego, skupionego w jednym miejscu przywództwa. Wtedy hipoteza siły słabych więzi okazywałaby się niezwykle przydatnym narzędziem nietechnocentryczego i nieinternetocentrycznego opisu roli nowych serwisów społecznościowych i mediów komunikacyjnych w arabskiej wiośnie ludów w Tunezji, Egipcie czy też Libii 6 . Powyższy spór dowodzi tego, że, pomimo niezliczonej ilości cytowań, przywołań i komentarzy, wciąż mamy dużo problemów ze zrozumieniem istotnych z punktu widzenia refleksji nad demokracją politycznych i społecznych konsekwencji hipotezy Granovettera o sile słabych więzi. Kłopoty, jakie sprawia nam analiza amerykańskiego socjologa mogą być zaskakujące, ponieważ sama koncepcja została wyłożona przez swojego autora w sposób niezwykle klarowny i czytelny. Hipoteza siły słabych więzi Początki hipotezy siły słabych więzi sięgają przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, kiedy Granovetter rozpoczynał badania nad rynkiem pracy w Bostonie. 4 Zob. Paul Mason, Skąd ten bunt?, przeł. Michał Sutowski, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2013. 5 Na temat siły nowych form demokratycznego działania w internecie zob. także: Jeffrey C. Goldfarb, Polityka rzeczy małych. Siła bezsilnych w mrocznych czasach, przeł. Urszula Lisowska, Katarzyna Liszka, Andrzej Orzechwoski, Wydawnictwo Naukowe DSW, Wrocław. 6 W podobnym tonie wypowiada się także Manuel Castells, kiedy analizując powstania arabskie, czy działalność ruchu Occupy i hiszpańskich indignadas wskazuje na wyłonienie się usieciowionych ruchów społecznych. Zob. Manuel Catells, Sieci oburzenia i nadziei. Ruchy społeczne w erze internetu, przeł. O. Siara, Wydawnictwo PWN, Warszawa 2013. 2 Amerykański socjolog przyjął wtedy założenie, które określilibyśmy dziś zasadniczo jako zdroworozsądkowe 7 . Uznał bowiem, że pracobiorca, aby móc znaleźć pracę, musi wpierw zdobyć informację o wolnym wakacie (ten etap poszukiwania pracy Granovetter określił "ekstensywnym" 8 ). Spostrzeżenie to, rzec można banalne i naiwne, otworzyło jednak dość nieoczekiwanie pole do bardzo interesujący badań prowadzących następnie do zaskakujących wniosków. Okazało się bowiem, że zdecydowana większość pracobiorców zdobyła informację wykorzystując nieformalną sieć kontaktów. Oficjalne kanały informacji, a więc ogłoszenia prasowe lub biura pośrednictwa pracy, czy też bezpośrednie aplikacje okazały się zdecydowanie mniej skuteczne. Podczas analizy wyników kluczowym okazało się wprowadzenie przez Granovettera kategoryzacji więzi międzyludzkich na słabe oraz silne, czyli odznaczające się szczególną intensywnością emocjonalną, intymnością i wzajemnym zaufaniem. Z grona respondentów którzy dowiedzieli się o wolnym wakacie od innej osoby zaledwie 17% badanych uzyskało tę informację od najbliższych im osób, a więc przyjaciół lub znajomych. Z badań wynikało więc, że to słabe więzi okazały się być bardziej efektywne w poszukiwaniu pracy. Granovetter odsłonił w ten sposób zaskakujący paradoks wynikający z fundamentalnej sprzeczności pomiędzy indywidualną motywacją a naturą struktury społecznej. Amerykański socjolog doszedł do wniosku, iż osoby najbliższe, a więc nasi przyjaciele bądź też rodzina, są wprawdzie najmocniej zmotywowani, aby pomóc nam w znalezieniu pracy, ale strukturalnie tworzą z nami w miarę zamknięty krąg. W związku z tym istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że dysponują informacjami, które są już w naszym posiadaniu 9 . Osoby, z którymi łączą nas silne więzi, nie są więc efektywnymi kontaktami w sytuacji, gdy poszukujemy pracy. Zdaniem Granovettera triada przyjaźni dążyć będzie do zamknięcia i dlatego też przyjaciele naszych przyjaciół stają się z czasem naszymi przyjaciółmi. Dzieje się tak z prostej przyczyny. Jeżeli A przyjaźni się z B i C, to w konsekwencji B i C będę mieli dużo okazji, żeby lepiej się poznać i stworzyć więź opartą na wzajemnym zaufaniu. Kolejnego argumentu dostarcza psychologia poznawcza, w świetle której jednostki dążą przede wszystkim do utrzymania kognitywnej równowagi. W związku z tym wszyscy członkowie opisywanej przez Granovettera triady przyjaźni, a więc A, B i C, oczekują utworzenia przez B 7 Mark Granovetter, Getting a Job.