piątek, 2 marca 2012

Czasowe zawieszenie sprzedaży

Witajcie moi drodzy :)

Hello my dear readers :)

Przez ostatnie kilka miesięcy zmagałam się z bardzo dużą blokadą twórczą spowodowaną przez kilka czynników. Stąd podjęłam decyzję, która nie była dla mnie prosta. Na jakiś czas rezygnuję ze sprzedaży swoich wyrobów. Chcę skupić się na nauce i doskonaleniu warsztatu oraz wypracowywaniu własnego stylu bez dodatkowego stresu wynikającego z konieczności myślenia marketingowego i sprzedażowego.
Wyniki moich zabaw z materią nadal będę publikować na blogu, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że blog odżyje poprzez regularne zamieszczanie postów :) Trzymajcie za mnie kciuki :)

For the last couple of months I was fighting with a huge art-block caused by several factors. That's why I have made my decision to quit selling my creations for a while. I want to focus on learning and improving my workshop skills and I want to develop my own style without stress caused by thinking in marketing and selling style. I will publish results of my work here on the blog so I hope it will be more regularly updated from now on :) Cross your fingers for me :)

A teraz ta fajniejsza część :) Dość stare już prace, ale pokazujące kierunek, w którym chcę zmierzać, czyli praca ze srebrem. Wszystkie przedstawione wisiory wykonane zostały w technice wire wrapping i są jeszcze do końca przyszłego tygodnia dostępne w Trendymanii. We wszystkich trzech srebro zostało zaoksydowane (przyczernione) oraz mocno wypolerowane.

And now the more fun part. Below are my quite old now pieces I made some time ago, but they shows the direction I want to follow. All pendants are made in wire wrapping technique and all are available for buying till the end of next week at Trendymania. All are oxidized and polished.

Stardust - Gwiezdny pył



  Srebro, piryty i granaty.
  Silver - sterling and fine, pyrite and garnets.

Cherry Wine - Wiśniowe Wino



  Srebro, opal różowy, granaty.
  Silver - sterling and fine, pink opal, garnets.

Misty Morning - Mglisty Poranek




 Srebro, kwarc różowy, ametysty.
 Sterling and fine silver, rose quartz, amethysts.

To wszystko na dziś :)
That is all for today :)

poniedziałek, 26 września 2011

Powracam do życia

Witajcie po bardzo długiej przerwie.

Hello!

Nie mogę wprost uwierzyć, że ostatniego posta opublikowałam tutaj ponad pół roku temu. Czas ten minął bardzo szybko. Na samym początku chciałam więc podziękować wszystkim, którzy zaglądają tu od czasu do czasu. Również wasze komentarze nie przeszły bez echa, za nie także serdecznie wam dziękuję :)

I cannot believe my last post was published over a half year ago. The time has passed very quickly. I would like to thank each and everyone who visited my blog from time to time. All your comments were also very apreciated and very welcome. Thank you :)

Powody mojej długiej absencji są dość prozaiczne - artystyczny artblok, dzięki któremu przez ponad 3 miesiące nie tknęłam nic biżutkowego, oraz zmiany w warsztacie, które zaowocowały zwiększoną ilością prac w technice wire wrapping. Dorobiłam się pracowni w piwnicy (dzięki temu już nie muszę się krępować, kiedy chcę powalić trochę młotkiem :)) a także nowego sprzętu, który będę teraz przez długi czas poznawać.

The reasons for my absence are quite prosaic - first, I have had a big artblock and I was not able to do anything creative, and second: I've done some changes in my workshop which resulted in much more wire wrapping pieces. I have now my workroom in a basement (and now I can hammer and make noise whenever it is needed without any pangs of conscience). I have also some new equipment which I will be learning how to use for quite a long time :)

Przez ten długi czas poukładałam sobie także pewne sprawy i podjęłam decyzję co do zmiany głównego medium z którym chcę pracować. Będzie zatem zdecydowanie więcej srebra i minerałów a mniej koralików. Jak to wszystko wyjdzie, czas pokaże. Ale przejdźmy teraz do spraw najważniejszych, czyli zdjęcia :) W ramach podsumowania pokaże dziś moje ostatnie koralikowe twory. Prace te powstały już dawno temu, ale jeszcze ich na blogu nie było, więc nadrabiam zaległości.

I had also a long time to think, and I've made some decisions on what I am going to be working with: there's going to be more silver and minerals and less seed beads in my creations. How it's gonna work out... we will see. But now, the pictures :) It's something like a summary of my work - my last bead embroidered pieces. These necklaces were made long time ago, but wasn't shown here, so here it is.

Treasure





Naszyjnik, którego głównym elementem jest przepiękny, rzeźbiony i bardzo duży labradoryt z ogniem w kolorach od miedzianej czerwieni poprzez złoto i zieleń do błękitu nieba. Wybrałam dla niego oprawę w srebrnych i brązowych koralikach Miyuki Delica. Sznur to czarne fasetowane onyksy. Naszyjnik jest krótki, pod szyję, ze względu na wagę i wielkość kamienia.

In this necklace, the focal is a beautiful carved very big labradorite with multicolor "flames" in it. The color ranges from copper, red through gold, green. to sky blue. I have chosen silver and brown Miyuki Delica seed beads to compliment the stone. Strand is made of black faceted onyxes. The necklace is short because of the stone weight and size.

Desert Rose





 Kolejny naszyjnik, tym razem w kolorach ziemi. Beże i brązy stanowią idealną oprawę dla róży rzeźbionej w masie perłowej. Ale żeby nie było zbyt monotonnie, wprowadziłam tam odrobinę zieleni. Sznur to kule mojego ulubionego bursztynu rekonstruowanego, który cenię za przepiękne wzory, jakie tworzą łączenia łusek na powierzchni każdej kuli. Także ten naszyjnik jest krótki, idealny do sweterków czy bluzek z dekoltem.

The neckleace is made in earth tones. Beige and brown hues are ideal background for this beautiful, carved in mother of pearl, rose. But I didn't want this piece to be too monotonous, so I decided to add some green. The strand is made of reconstructed amber which I like for very beautiful patterns. This necklace is also very short. Ideal choice to compliment blouse or sweater with decolletage I think.

Kolia Scheherazade



Na samym końcu przestawiam kolię, której wykonanie zajęło mi ładnych kilka dni. Koktajl minerałów w zbliżonej kolorystyce takich jak agaty Botswana, agat druzy (środkowy, z piękną geodą kwarcową), mozarkit (położony najniżej) oraz jaspis imperial (czerwonawy w kolorze) tworzą razem niesamowitą mieszankę. Kolia ma wbudowane zapięcie, jest niesamowicie wygodna w noszeniu jak na tak duży naszyjnik, oraz ślicznie się mieni, a to za sprawą krystałków Swarovskiego w kolorze Vintage Rose oraz metalicznych koralików Miyuki Delica.

And the last but not least collar which took me a couple of days to make. Cocktail of minerals in similar colors makes incredible mix: Botswana agate, druzy agate (the middle one with the pretty quartz geode), mozarkite (the bottom one) and imperial jasper (the reddish one). Collar has a built-in clasp and beautifully sparkle because of the Swarovski Cristals in Vintage Rose color and metallic Miyuki Delica seed beads.

Na dziś to wszystko. W następnym poście pokaże już coś wyplecionego ze srebra :)

That's everything for today. Next post will be about my new wire wrapping pieces :)

niedziela, 6 marca 2011

Twilight Dawn

Witajcie,
Hello,


Tytuł dzisiejszego posta pochodzi z książki Anne Bishop. Gdy zastanawiałam się, jak nazwać dwa naszyjniki, które powstawały w sumie w tym samym czasie i mają wspólną kolorystykę różniącą się jednym konkretnym kolorem, do głowy przyszedł mi właśnie świt i zmierzch. Skoro naszyjniki te stanowią niejako parę w moim wyobrażeniu, ten łączący ich nazwy tytuł wydaje mi się bardzo odpowiedni. A że do tego bardzo lubię książki wspomnianej autorki, to już taki bonus :)

The title of current post is taken from Anne Bishop's book. When I was wondering how to name these two necklaces, this book came to my mind. The necklaces have been created at the same time and both have the same color except one. I decided that joining their names in the title will be very appropriate. And I must add that I enjoy books written by this author very much, so this is a kind of a bonus for me :)




Oba wisiory zostały "namalowane" wokół kamienia zwanego Aragonit. Jest to minerał będący odmianą węglanu wapnia i występujący w bardzo dużej części w perłach i muszlach. Nazwa związana jest z miejscem występowania, a jest to Molina de Aragon w Hiszpanii.
Żółto-biała barwa kamienia ma swoje odwzorowanie po części w każdym naszyjniku. Zmierzch posiada wyraźną żółtą rysę, podczas gdy Świt ubrany jest w biel. Wzornictwo obu wisiorów różni się delikatnie od siebie, ale sznury to już zupełnie inna historia.

Both pendants were "painted" around the stone named Aragonite. This is a carbonate mineral which occurs in pearls and shells. The name is associated with the place of it's occur - Molina de Aragon in Spain. 
The yellow-white color of the stone has its image in both pendants. Twilight has clear yellow line and Dawn is adorned with white. Each pendant is a little bit different from the other.






Świt zawiesiłam na brązowo-białym sznurze rosyjskiej spirali zakończonej przy wisiorze fasetowanymi oliwkami kryształu górskiego. Sznur jest krótki, elastyczny, zapinany na magnetyczne zapięcie, więc naszyjnik noszony będzie wysoko, pod samą szyją.
Zmierzch, z drugiej strony, zawiesiłam na spiralnym długim sznurze (ponad 80 cm) a do towarzystwa dodałam mu duże oponki kwarcu dymnego. Te same oponki tworzą krótkie frędzle u dołu naszyjnika. Sznur nie ma zapięcia, ale można go skracać poprzez wiązanie supełka :)

I hanged Dawn on a brown-white russian spiral adorned at the ends with faceted crystal quartz. The rope is short, flexible and has a magnetic clasp so it is worn high.
On the other hand I hanged Twilight on long spiral rope without the clasp and adorned with smoky quartz. The same beads have been used in short fringes. The necklace can be shorten by making a knot.

Na dziś to wszystko :) Gorące pozdrowienia :)
Thats all for today :) Warm regards :)

Ashi

piątek, 25 lutego 2011

Jej wysokość Kleopatra

Witajcie :)
Hello :)


Dzisiejszego posta poświęcam tylko jednemu naszyjnikowi. Jest to, jak do tej pory, mój największy projekt oraz najbardziej pracochłonny. Wykonanie tego cuda rozciągnęło się na dwa tygodnie, zajmując czas 30 roboczogodzin (w sumie więcej, ale czasu, który spędziłam na pruciu i ponownym przyszywaniu koralików, bo coś mi nie pasowało, wolę w ogóle nie liczyć).

Todays post is about a single collar-necklace. It is, as far, my biggest project and the most laborious. Realization of it took me about 2 weeks - 30 working hours in fact (and I am not calculating the time when I had to unstitch something because I was not happy with the result, and sew it again).


Kamienie to naturalne ametysty posiadające liczne inkluzje widoczne pod światło, gdy patrzy się na nie z bliska. Fasetki ślicznie łapią światło.

The stones are natural amethysts with lots of inclusions visible under the light, when you look at it close up. The facets catch the light very nicely. 


Kolory użyte w naszyjniku to żółte złoto, metaliczny fiolet, metaliczne stare złoto oraz czerń. Troszkę poeksperymentowałam nowym dla mnie sposobem przyszywania koralików na płasko, co widać w otoczeniu głównych elementów.

The colors used in this necklace are: yellow gold, metallic violet, metallic old gold and black. I have experimented a little with a new way of sewing seed beads.


Haftowany element zawieszony został na sznurze rosyjskiej spirali. Znajdziemy tam też kule fasetowanego ametystu.

The embroidered part have been hanged on russian spiral rope. You can find there also round beads of faceted amethysts.


Gdy skończyłam ten naszyjnik przyszła mi do głowy Kleopatra i imię już z nim zostało :)
Na dziś to wszytko. Na obfotografowanie czekają kolejne projekty, więc do zobaczenia już wkrótce :)

When I have finished it I had an image of Cleopatra in my head. And the name stayed with the necklace. 
It is all for today. I have more finished project waiting to be photographed so see you soon :)
Ashi

czwartek, 17 lutego 2011

Czarne jagody w sieci splątane

Witajcie po dłuższej przerwie.

Już drugi rok z rzędu styczeń i luty to dla mnie bardzo leniwe miesiące. Powinnam je chyba spędzać gdzieś, gdzie jest dużo słońca, które to bardzo skutecznie potrafi mi podładować bateryjki. Cztery słoneczne dni sprawiły, że skończyłam w końcu kilka rozgrzebanych prac oraz zabrałam się za fotografowanie.

Hi. I have decided to write my posts also in English, so hello everyone after a quite long break :)
It is the second year in a row in which the first two months are very lazy for me. I should start spending this period somewhere with long sunny days. After four sunny days here I was able to finish couple of my works and photograph it.


Dziś pokazuję dwa naszyjniki. Pierwszy to klasyczna elegancja czerni i szarości przełamanych lekką nutką bordo. A wszystko za sprawą jaspisów, onyksów, hematytu oraz granatów. Okraszonych oczywiście mnóstwem drobnicy.

Today I am presenting two necklaces. First is an example of classic elegance of black and grey with a little bit of burgundy colors. And thats all with jaspers, onyxes, hematites and garnets. With a lot of seed beads of course :)




Naszyjnik nosi nazwę Tangled, zainspirowaną wzorem na powierzchni jaspisów. Wisienką na torcie jest kryształ Swarovskiego w kolorze Black Diamond. Naszyjnik zapinany jest zapięciem z magnesem neodymowym. Jest to bardzo silny magnes, który sam się nie rozpina, a taka forma zapięcia daje bardzo dużą wygodę. W planach mam kilka bransoletek z podobnymi zapięciami.

This necklace is named Tangled, because of a pattern on the jaspers. The icing on the cake is the Swarovski crystal in a Black Diamond color. The necklace has a magnetic clasp made of neodymium magnets, which is very strong and does not unlock by itself. This kind of a clasp is very comfortable to wear. I think to do a few more bracelets with magnetic clasps in the future.



Drugi naszyjnik okazał się dla mnie formą terapii zajęciowej :) Strasznie poprawił mi humor, gdy go robiłam.
Kolorystyka tego naszyjnika to dwa odcienie fioletu podkreślone pudrowym różem i chłodną czerwienią. W centrum pyszni się kryształ Swarovskiego w kolorze Vitrail Light, któremu towarzyszy fasetowany ametyst. Dopiero na drugi dzień zauważyłam, że ametyst ten jest częściowo brązowym kwarcem dymnym.

The second necklace was a kind of a therapy for me. Making it brighten my mood very much. The colors of this necklace are two shades of violet enhanced by powder pink and cold red. In the center is placed a Swarovski crystal in a color Vitrail Light and an faceted amethyst. Until next morning I did not see that the amethyst is partly smokey quartz.




Spiralny sznur koralikowy jest długi (ok 64 cm) dlatego nie ma zapięcia. Frędzle przy wisiorze to połączenie koralików z pięknymi szklanymi kosteczkami, agatem wybarwionym na piękny fioletowy kolor, oraz fasetowanymi kroplami ametystu.

A spiral rope is long enough (ca 25 ich) that the clasp was not needed. The fringes are made of seed bead with beautiful glass cubes, an agates dyed on a dark violet and faceted tear drops of amethyst.


Aktualnie eksperymentuję z aparatem. Trochę też zmieniłam tła (głęboko czarne trochę mi się znudziło, poza tym najbardziej przydaje się przy fotografowaniu srebrnej biżuterii, więc pewnie powróci, gdy będę wrzucać coś ze sreberka).
Na dziś to tyle. Następne wyzwanie stojące przede mną to sfotografowanie największego projektu koralikowego, jaki do tej pory zrobiłam :) Trzymajcie za mnie kciuki :)

I am currently experimenting with my camera. I have changed my backgrounds a little (deep black is no longer exiting for me, and I think it is better suited to photograph a silver pieces, so I think it will be used again when I will be posting some silver again). Thats all for today. The next challenge for me is to photograph the biggest piece I have made till today. So keep your fingers crossed for me :)

Ashi