Miałam może pięć lat, kiedy po zakupach w warszawskim “Smyku”, mama zabierała mnie na bułkę z pieczarkami z okienka na ulicy Widok. Szczególnie dobrze smakowała zimą. Mróz szczypał w policzki, a gorący farsz rozgrzewał podniebienie. To…

Miałam może pięć lat, kiedy po zakupach w warszawskim “Smyku”, mama zabierała mnie na bułkę z pieczarkami z okienka na ulicy Widok. Szczególnie dobrze smakowała zimą.…