Przemysław M. Hankus
Secesja i prawo do samostanowienia
w ujęciu klasycznego liberalizmu
[M]ałe kraje mogą niedługo stać się
oazami, w których zostanie zachowane
wolne społeczeństwo.
- F.A. von Hayek1
Celem artykułu jest z jednej strony zaprezentowanie (klasycznie)
liberalnego stanowiska względem secesji i prawa do samostanowienia, gdzie pierwsze jest metodą realizacji drugiego, a z drugiej próbą
krytycznej analizy przedmiotowego stanowiska, w szczególno ci
w oparciu o prace libertarian.
W toku wywodu postaram się wykazać kluczowe elementy
oraz metody argumentacji i uzasadniania liberalnej perspektywy
względem secesjonizmu i samostanowienia (w szczególno ci tych
autorstwa Ludwiga von Misesa), zwracając szczególną uwagę na
kwestię podmiotu (grupy, narody itp.), któremu liberałowie przyznają takowe uprawnienie, oraz na mechanizmy urzeczywistniania tyche dą eń. Zasygnalizuję pokrótce, na ile my l liberalna przeniknęła,
czy te znalazła odzwierciedlenie w zapisach międzynarodowego
prawa publicznego, m.in. w postaci norm ius cogens.
Odrębnym elementem niniejszych rozwa ań będzie próba
krytycznej analizy ustaleń klasycznych liberałów w oparciu o argumenty zaprezentowane przez libertariańskich teoretyków, m.in. przez
F.A. von Hayek, Indywidualizm i porządek ekonomiczny, przeł. ż. Łuczkiewicz, Znak, Kraków 1998, s. 37.
1
Przemysław M. Hankus
Murraya N. Rothbarda czy Hansa-Hermanna Hoppego, którzy – jak
postaram się udowodnić – nie bez sporej dozy słuszno ci wypunktowali podstawowe wady i niedociągnięcia ustaleń klasycznych liberałów w przedmiotowej materii, postulując ich zdaniem prawdziwie
liberalny, czy te pozbawiony wewnętrznych sprzeczno ci głos
w dyskursie dotyczącym secesjonizmu i samostanowienia.
1. Podstawowe założenia klasycznego liberalizmu
W pewnym uproszczeniu mo na stwierdzić, i liberalizm to
opowiedzenie się za ograniczeniem władzy, bez względu na to, czy
dotyczy to królów, monarchów czy parlamentów2. Klasyczny liberalizm3, którego początki sięgają my li Johna Locke’a, poprzez Adam
Smitha, Adama Fergusona, Richarda Cobdena, Herberta Spencera,
Friedricha Augusta von Hayeka i innych, w centrum zainteresowania
stawia jednostkę, jej relacje z innymi członkami społeczeństwa, jak
równie relacje na linii jednostka – państwo (rząd).
Ka dy człowiek posiada niezbywalne prawa, takie jakŚ prawo do ycia (wynikające z Lockeańskiej zasady samoposiadania
resp. autowłasno ci), wolno ci4 i własno ci, ponosząc jednocze nie
pełną odpowiedzialno ć za swoje czyny, w tym odpowiadając za
H. Spencer, Jednostka wobec państwa, przekł. A. Bosiacki, Liber, Warszawa 2002, s. 41.
3
W toku wywodu u ywam okre lenia klasyczny liberalizm celem odró nienia tej filozofii politycznej od chocia by liberalizmu socjalnego vel socjalliberalizmu. Por. R. Raico, Czym jest klasyczny liberalizm?,
http://mises.pl/blog/2016/04/24/raico-czym-klasyczny-liberalizm/ [dostępŚ
24.04.2016].
4
żdzie wolno ć mo na „mierzyć” przez ilo ć ograniczeń narzuconych
jednostce (H. Spencer, Jednostka wobec państwa, dz. cyt., s. 42), poniewa
wolno ć „niezmiennie oznacza wolno ć od (brak) czego , o czym mówi się
wyra nie lub domy lnie” (L. von Mises, Teoria a historia. Interpretacja
procesów społeczno-gospodarczych, przekł. ż. Łuczkiewicz, PWN, Warszawa 2011, s. 6).
2
148
Secesja i prawo do samostanowienia...
wszelkie naruszenia analogicznych praw innych. Ochrona jednostek
i ich praw oraz utrzymanie porządku i stanie na stra y sprawiedliwoci jest zadaniem państwa minimalnego – nocnego stró a5. Oznacza
to, e nie ingeruje ono bezpo rednio w pokojowe relacje międzyludzkie, co implikuje chocia by nieingerowanie państwa w gospodarkę, zgodnie z doktryną leseferyzmu, będąc jedynie stra nikiem
i protektorem, mającym chronić ycie i własno ć obywateli przed
zagro eniem wewnętrznym i zewnętrznym. Stąd te obywatele zobowiązani są do utrzymywania – via podatki – wojska, policji, aparatu sądowniczego i administracji, które mają zapewnić państwu
skuteczne wykonywanie tego okrojonego, wręcz enumeratywnego
katalogu funkcji6.
Co istotne, rząd państwa minimalnego, by posiadać legitymizację do swych działań, winien być rządem reprezentatywnym,
tj. wyłanianym przez tych, których praw ma bezpo rednio chronić,
a tak e być w pełni przed nimi odpowiedzialnym, stąd te dostrzegalna jest osobliwa predylekcja liberałów względem ustrojów demokratycznych (demokracji reprezentatywnej). Jednak gdy dany rząd
nie realizuje tych podstawowych zadań, jego zmiana jest nie tylko
w pełni usprawiedliwiona, ale wręcz wskazana, w szczególno ci, gdy
ludzkie ycie, wolno ć i własno ć są zagro one.
Jak zrekapitulował Ludwig von Mises, program liberalizmu,
„gdyby stre cić go w jednym słowie, brzmiałbyŚ własno ć, tj. pryA. Smith, Teoria uczuć moralnych, przeł. D. Petsch, PWN, Warszawa
1989, cz. II, dz. II, rozdz. I, 8., s. 118-119, cz. VI, dz. II, 2, s. 323, cz. VII,
dz. IV, 36, s. 514; Jak stwierdził MisesŚ „Zadanie rządu w oczach liberała
polega tylko i wyłącznie na zagwarantowaniu ochrony ycia, zdrowia, wolno ci i prywatnej własno ci przed przemocą. Wszystko, co wykracza poza
to, jest złem”. L. von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej, przeł. S.
Czarnik, wyd. 3, Arcana, Kraków 2009, s. 77.
6
Szerzej na temat podstawowych zasad klasycznego liberalizmu zob.
E. Butler, Classical Liberalism – A Primer, IEA, London 2015, s. 3-12;
W. Kwa nicki, Historia my li liberalnej, PWE, Warszawa 2000, s. 46-99.
5
149
Przemysław M. Hankus
watne posiadanie rodków produkcji (…). Wszystkie inne postulaty
liberalizmu wynikają z tej jednej, fundamentalnej zasady”7. Odwołując się do obrazowej metafory Hayeka mo na dodać, e „[p]ostawa
liberała wobec społeczeństwa jest taka, jak postawa ogrodnika, który
opiekuje się ro liną i musi wiedzieć mo liwie jak najwięcej o jej
budowie i sposobie funkcjonowania, aby stworzyć najkorzystniejsze
warunki dla jej rozwoju”8.
Warto równie nadmienić, e klasyczny liberalizm ma postać
koncepcji o charakterze normatywnym a nie deskryptywnym,
tj. opowiada się za tym, co być powinno, a niekoniecznie za tym, co
jest.
2. Liberalizm a secesjonizm i samostanowienie
Mając powy sze na uwadze mo na stwierdzić, e zgodnie
z liberalnym credo na nikim nie mo na wymuszać przynale no ci do
wspólnoty (jednostki politycznej, zrzeszenia itp., bez względu na jej
rozmiar), której członkiem dana osoba lub grupa nie chce być. Innymi słowy, liberalizm „nie wymusza na nikim przynale no ci do państwa. Ktokolwiek pragnie emigrować, mo e to miało uczynić”9.
Aby zamanifestować swój brak przywiązania do państwa, w którym
obecnie dane jednostki yją, mogą one skorzystać z przysługującego
im prawa do samostanowienia i dokonać secesji.
Prawo do samostanowienia powinno zatem dotyczyć mieszkańców terytoriów zarówno o mniejszej, jak i o większej powierzchni. Według Misesa ka da lokalna podgrupa ma prawo do wyboru
L. von Mises, Liberalizm…, dz. cyt., s. 37.
F.A. von Hayek, Droga do zniewolenia, przeł. K. Gurba [i in.], Arcana,
Kraków 1996, s. 26.
9
L. von Mises, Nation, State, and Economy. Contributions to the politics
and history of our time, Institute for Humane Studies, New York University
Press, New York 1983, s. 66.
7
8
150
Secesja i prawo do samostanowienia...
państwa, do którego nale y, a nawet do stworzenia własnego, niezale nego tworu państwowego10. Prawo do samostanowienia mo e
równie wynikać ze sprzeciwu wobec sztucznego wyznaczania granic, które kłócą się z poczuciem sprawiedliwo ci (rozumianej jako
prawo narodu do posiadania swego suwerennego państwa)11. Mo na
równie dodać, e dzięki realizacji prawa do samostanowienia mo liwe jest stworzenie opartych na liberalnych ideałach reprezentacyjnych rządów w takiej liczbie, jaka odpowiadałaby liczbie narodowoci, by tym samym ka da uwa ająca się za odrębną grupa (narodowo ciowa czy etniczna) mogła stworzyć własne państwo. Pozwoliłoby to chocia by zniwelować do minimum niebezpieczeństwo, jakim
mogłoby być podporządkowywanie, zdominowanie czy uciskanie
w ramach jednego państwa mniej licznych grup narodowo ciowych
przez te bardziej liczne (przewa ające) i tym samym uniknąć ewentualnych sporów i konfliktów12.
Secesja z kolei mo e być rozumiana jako jednostronne zerwanie związku opartego na hegemonii przez jednostkę (poddanego)13. Oznacza to, e 1. poddani nie popierają ju naruszania przez
panującego (rządzącego) praw własno ci innych ludzi (np. przestają
płacić podatki lub słu yć panującemu) oraz e 2. zaczynają aktywnie
Nale y zwrócić uwagę na fakt, e Mises nie mówi o prawie do samostanowienia „narodów”, poniewa „nie jest to prawo samostanowienia ustalonej grupy narodowo ciowej, lecz prawo mieszkańców ka dego terytorium
do decydowania o państwie, do którego chcą nale eć”. L. von Mises, Liberalizm…, dz. cyt., s. 150.
Warto równie w tym kontek cie odnotować dosyć specyficzne postrzeganie i definiowanie narodu przez Misesa, bliskie tzw. nurtowi subiektywistycznemu. Zob. ten e, Nation, State, and źconomy…, dz. cyt., s. 34-56.
11
J.E.E.D. Acton, Historia wolno ci, wybór i wstęp P. piewak, przeł.
A. Branny, A. żowin, P. piewak, Znak, Kraków 1995, s. 105.
12
J.S. Mill, O rządzie reprezentacyjnym, Wydawnictwo Źzieł Tanich
i Po ytecznych, Kraków 1866, s. 225-232.
13
L. von Mises, Ludzkie działanie. Traktat o ekonomii, Instytut Misesa,
Warszawa 2011, s. 169-170.
10
151
Przemysław M. Hankus
przeciwstawiać się panującemu, gdy ten bezpo rednio narusza ich
własno ć lub własno ć innych ludzi. Secesja to pewna podkategoria
reformy politycznej, z tym e przeprowadzają ją nie rządzący, a rządzeni, którzy unilateralnie decydują się na zlikwidowanie dotychczasowych związków opartych na hegemonii14. Prawo do samostanowienia i jego realizacja w postaci secesji jawi się zatem jako jedno
z niezbywalnych praw człowieka.
Co równie istotne, postulowane przez Misesa prawo do samostanowienia nie powinno dotyczyć jedynie „narodów”, poniewa
„nie jest to prawo samostanowienia ustalonej grupy narodowo ciowej, lecz prawo mieszkańców ka dego terytorium do decydowania
o państwie, do którego chcą nale eć”15. Jest to o tyle uzasadnione
stanowisko, e wpisuje się ono w charakterystyczny dla podej cia
liberalnego metodologiczny indywidualizm z jednej strony, z drugiej
natomiast nie popełnia eo ipso błędu przyznania prawa do okre lonego działania trudnemu do zdefiniowania i precyzyjnego okre lenia
podmiotowi, jakim jest naród16.
Klasycznie liberalne stanowisko względem samostanowienia
i mo liwo ci dokonania secesji mo na do ć trafnie i precyzyjnie
podsumować słowami samego Misesa, który stwierdza, eŚ
Prawo do samostanowienia w odniesieniu do kwestii przynale no ci
do państwa znaczy zatemŚ kiedykolwiek mieszkańcy danego terytorium, czy jest to pojedyncza wioska, cały dystrykt lub szereg przylegających do siebie dystryktów, oznajmiają w swobodnie przeprowa-
J.ż. Hülsmann, Secession and the Production of Defense, [w:] The Myth
of National Defense: Essays on the Theory and History of Security Production, red. H-H. Hoppe, Ludwig von Mises Institute, Auburn 2003, s. 374.
15
L. von Mises, Liberalizm…, s. 150.
16
Zob. L. von Mises, Ludzkie działanie…, s. 38, 145; J. Huerta de Soto,
Sprawiedliwo ć a efektywno ć, Fijorr Publihing, Warszawa 2010, s. 190192; M.J. Chodakiewicz, O prawicy i lewicy, Glaukopis, Patria Media,
Warszawa-żdańsk 2013, s. 347).
14
152
Secesja i prawo do samostanowienia...
dzonym plebiscycie, e nie chcą ju tkwić w ramach państwa, do
którego w danej chwili nale ą, lecz pragną sami utworzyć niepodległe państwo, bąd przyłączyć się do jakiego innego państwa, ich
yczenie powinno być uszanowane i zaspokojone. Oto jedyny mo liwy i skuteczny sposób zapobie enia rewolucjom oraz wojnom domowym i międzynarodowym17.
3. Mechanizmy implementacji prawa do samostanowienia
Celem dokonania skutecznej secesji, rozumianej jako działanie okre lonej grupy polegające na swobodnym odłączeniu się (oderwaniu się) od dotychczasowego państwa w celu stworzenia odrębnej
struktury państwowej (separatyzm) lub przyłączenia się do innego
państwa (irredentyzm), mo na w zgodzie z postulatami klasycznego
liberalizmu zastosowaćŚ
1. Plebiscyt i referendum (głosowanie), a zatem jeden z najpopularniejszych i jak dotąd bodaj najczę ciej spotykany sposób rozwiązywania sporów odno nie przynale no ci państwowej, jak przykładowo szkockie referendum niepodległociowe z 18 wrze nia 2014 roku18, powstanie Republiki Południowego Sudanu w wyniku referendum ze stycznia 2011
roku czy podejmowane od kilku lat kolejne próby utworzenia Republiki Katalonii na drodze plebiscytu19.
2. Jednostronną deklarację niepodległo ci, jak to miało miejsce
w przypadku Republiki Kosowa 17 lutego 2008 roku20.
L. von Mises, Liberalizm…, dz. cyt., s. 150.
Zob. P. Hankus, Szkockie referendum niepodległo ciowe jako przykład
dążeń secesjonistycznych w źuropie, „Źyplomacja i Bezpieczeństwo” 2015,
nr 1(3), s. 251-263.
19
Zob. chocia by P. Hankus, Rok 2014 czasem katalońskiego referendum,
„Źyplomacja i Bezpieczeństwo” 2014, nr 1(2), s. 215-230.
20
Zob. W. żłaszczka, Problem Kosowa w stosunkach międzynarodowych,
[w:] Problemy narodowo ciowe w źuropie i ich wpływ na stosunki międzynarodowe na przełomie XX i XXI wieku, red. H. Szczerbiński, Wydawnic17
18
153
Przemysław M. Hankus
3. Rewolucję stanowiącą odpowied na uprzednio dokonaną
agresję, aneksję ze strony innego państwa resp. rządu, nie
posiadającego legitymacji do rządzenia na zajmowanym,
okupowanym terenie, którą mogą wzniecić mieszkańcy okupowanych terenów, stosując chocia by metody walki partyzanckiej, jak przykładowo wojna o niepodległo ć Stanów
Zjednoczonych Ameryki w XVIII wieku, klęska USA
w Wietnamie, pora ka Izraela w południowym Libanie czy
działania Żrontu Wyzwolenia Narodowego (FLN) w latach
50. XX wieku w Algieriiś nale y pamiętać, e jest to rozwiązanie, które nale y stosować w ostateczno ci, gdy wszelkie
inne, pokojowe metody oka ą się nieskuteczne.
4. Zagospodarowanie terra nullius, tj. z punktu widzenia prawa
międzynarodowego ziemi niczyjej, czego najnowszym przykładem jest powstanie pomiędzy granicą serbsko-chorwacką,
z inicjatywy czeskiego polityka z Partii Wolnych Obywateli
(Strana svobodných občanů), Víta Jedlički, mikropaństwa
o powierzchni 7 km2 pod nazwą Liberland21.
5. Rozpad państwa federalnego na mniejsze czę ci składowe
z zachowaniem zasady uti possidetis, co miało miejsce,
przykładowo, w momencie rozpadu ZSRS22 czy Czechosło-
two Wy szej Szkoły Cła i Logistyki, Warszawa 2009, s. 326-336; P. Szlagowski, Kazus Kosowa a legitymizacja suwerenno ci jako paradygmatu
stosunków międzynarodowych, „Nowa źuropaŚ Przegląd Natoliński” 2010,
nr 2, s. 197-224.
21
Omówienie sytuacji Liberlandu w wietle prawa międzynarodowego zob.
G. Rossman, Extremely Loud and Incredibly Close (But Still So Far): Assessing Liberland’s Claim of Statehood, „Chicago Journal of International
Law” 2016, Vol. 17, No. 1, Art. 10. Zob. tak eŚ Konstytucja Wolnej Republiki Liberlandu, NWH, Kraków 2016.
22
W wyniku rozpadu Związku Sowieckiego powstało 15 państwŚ Litwa,
Łotwa, źstonia, Ukraina, Białoru , Kazachstan, Tad ykistan, Turkmenistan,
154
Secesja i prawo do samostanowienia...
wacji (na Republikę Czeską i Republikę Słowacką), i jak
prawdopodobnie mogłyby zostać przeprowadzone procesy
secesjonistyczne w RŻN (poczynając chocia by od Bawarii).
4. Recepcja postulatów liberalnych w prawie międzynarodowym
publicznym
We współczesnym prawie międzynarodowym publicznym,
w szeregu traktatów i umów międzynarodowych o kluczowym dla
stosunków międzynarodowych znaczeniu, formułujących m.in. normy o charakterze ius cogens, mo na odnale ć odniesienia do prawa
do samostanowienia, je li nie mocno inspirowane, to przynajmniej
oddające klasycznie liberalne idee w tej materii.
Do podstawowych aktów prawnych, odnoszących się do
interesującej nas kwestii, nale ą w szczególno ciŚ
1. Karta Narodów Zjednoczonych z 26 czerwca 1945 roku23, gdzie w art. 1 ust. 2 czytamy, e za jeden z celów
organizacji uznaje się rozwijanie przyjaznych stosunków
między narodami, opartych na poszanowaniu zasady
równouprawnienia i samostanowienia narodów.
2. Źeklaracja Zasad Prawa Międzynarodowego dotyczących przyjaznych stosunków i współpracy między państwami z 24 pa dziernika 1970 roku24, gdzie jedną
z przyjętych zasad jest równouprawnienie i samostanowienie narodów, zgodnie z którą wszystkie ludy mają
prawo swobodnie okre lać, bez zewnętrznej ingerencji,
Uzbekistan, Kirgistan, Azerbejd an, Armenia, żruzja, Mołdawia i Żederacja Rosyjska.
23
Dz.U. 1947, nr 23, poz. 90.
24
Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 2625 (XXV).
155
Przemysław M. Hankus
ich status polityczny i dą yć do swego gospodarczego,
społecznego i kulturalnego rozwoju, za ka de państwo
ma obowiązek szanować to prawo zgodnie z postanowieniami Karty Narodów Zjednoczonych.
3. Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w źuropie z 1 sierpnia 1975 roku, w którym jedną
z deklarowanych zasad jest zasada VIII. Równouprawnienie i prawo narodów do samostanowienia.
4. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych z 16 grudnia 1966 roku25, w szczególno ci art. 1
ust. 1, który stanowi, e wszystkie narody mają prawo
do samostanowienia. Z mocy tego prawa swobodnie
okre lają one swój status polityczny i swobodnie zapewniają swój rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny.
5. Inne akty i rezolucje Organizacji Narodów Zjednoczonych (jak Rezolucja ZO ONZ nr 673A, B i C (VIII)
o prawie ludów i narodów do samostanowienia z 16
pa dziernika 1952 roku26 czy Rezolucja ZO ONZ nr
2787 (XXVI) z 6 grudnia 1971 roku27).
Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 2200A (XXI), Źz.U. 1977,
nr 38, poz. 167.
26
W Preambule czytamy, e prawo narodów i ludno ci do samostanowienia
to wstępny warunek do pełnego korzystania z praw człowieka.
27
Interesującym jest, e rezolucja ta czyni zastrze enie, i wszelkie próby
zmierzające do czę ciowego lub całkowitego rozbicia jedno ci narodowej
i integralno ci terytorialnej państwa utworzonego zgodnie z prawem do
samostanowienia jego narodu nie dają się pogodzić z celami i zasadami
Karty. Prowadzi to do pytania o logiczną mo liwo ć pogodzenia prawa do
samostanowienia z nienaruszalno cią integralno ci terytorialnej. Jednym
z mo liwych i jak się wydaje, poprawnych rozwiązań tego dylematu, jest
przyjęcie zasady, zgodnie z którą zasada nienaruszalno ci integralno ci
terytorialnej odnosi się do relacji równowa nych na linii państwo – państwo, natomiast prawo do samostanowienia ma zastosowanie w stosunkach
25
156
Secesja i prawo do samostanowienia...
Co ciekawe, w prawie międzynarodowym nie natrafimy ani na
definicję prawa do secesji, ani te jej zakazu. Jest ona niejako dorozumianą konsekwencją, wynikającą z istoty prawa narodów do samostanowienia.
Wspomniane zapisy prawnomiędynarodowe mają jednak
charakter ogólny, ramowy, brak jest w nich precyzyjnych definicji
(w szczególno ci odnoszących się do podstawowego podmiotu, któremu przyznano prawo do samostanowienia, tj. narodu), przez co
w praktyce ograniczyły zasadę prawa narodów do samostanowienia
do procesów dekolonizacji z drugiej połowy XX wieku 28. Niemniej
jednak mo na spotkać się z opiniami stwierdzającymi, e postępowanie państw, które nie pozwalają na realizację prawa do samostanowienia narodów zamieszkujących ich terytoria i obszary
(post)kolonialne, uwa ane jest obecnie za sprzeczne z prawem29.
Nowe wiatło na faktyczne postrzeganie zasady prawa narodów do samostanowienia przez społeczno ć międzynarodową w XXI
wieku rzuciła kwestia niepodległo ci Republiki Kosowa, które stało
się nowym, suwerennym państwem wła nie w oparciu o tę normę.
Kwestię zgodno ci deklaracji niepodległo ci Kosowa z zasadą prawa
narodów do samostanowienia zbadał Międzynarodowy Trybunał
Sprawiedliwo ci, który w odpowiedzi na Rezolucję ZO ONZ 63/3
z 8 pa dziernika 2008 roku wydał 22 lipca 2010 roku opinię doradczą, w której, odpowiadając na pytanie Zgromadzenia, stwierdził, e
państw z podmiotami subpaństwowymi, czy tzw. in statu nascendi, a zatem
w relacjach na ró nych, nierównowa onych poziomach.
28
R. Bierzanek, J. Symonides, Prawo międzynarodowe publiczne, PWN,
Warszawa 2001, s. 137ś J. Pieńkos, Prawo międzynarodowe publiczne,
Zakamycze, Kraków 2004, s. 72-73.
29
W. żóralczyk, S. Sawicki, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie,
LexisNexis, Warszawa 2009, s. 122.
157
Przemysław M. Hankus
jednostronna deklaracja Kosowa była zgodna z powy szą zasadą30.
Niemniej jednak społeczno ć międzynarodowa stara się nie uznawać
tego przypadku za precedens, który mógłby stanowić wzór do na ladowania przez inne domagające się niepodległo ci grupy (tzw. narody bezpaństwowe), uznając go za casus sui genesis31.
5. Libertariańska krytyka
Zdaniem Misesa prawo do secesji sięga do poziomu „jednej
wioski”, tj. do mieszkańców terytorium „na tyle du ego, by mogło
utworzyć odrębną jednostkę administracyjną”. Niemniej jednak zauwa ył on, e gdyby „w jaki sposób mo liwe było przyznanie (…)
prawa samostanowienia ka dej pojedynczej osobie, to nale ałoby to
zrobić. Jest to niewykonalne tylko z istotnych względów technicznych, które wymagają, aby region zarządzany był jako pojedyncza
jednostka administracyjna, oraz by prawo samostanowienia ograniczało się do woli większo ci mieszkańców terenów na tyle du ych,
by zaliczyć je do jednostek terytorialnych w administracji kraju”32.
Intuicyjnie Mises rozpoznał problem związany z ostatecznymi konsekwencjami uznania prawa do samostanowienia i w zasadzie potrafił znale ć dla niego teoretyczne, lecz nie praktyczne rozwiązanie,
poprzestając jednak e na pewnym, po rednim etapie procesów secesjonistycznych, jakim w jego rozumowaniu była secesja do poziomu
jednej wioski.
30
ICJ Advisory Opinion of 22 July 2010, 22/07/2010, Accordance with
international law of the unilateral declaration of independence in respect of
Kosovo (Request for Advisory Opinion), I.C.J. Reports 2010,
http://www.icj-cij.org/docket/files/141/15987.pdf [dostępŚ 20.04.2016].
31
Por. R. Kownacki, Prawo Kosowa do samostanowienia: w oczekiwaniu
na opinię doradczą MTS, „Polski Przegląd Źyplomatyczny” 2010, nr 1,
s. 91-115.
32
L. von Mises, Liberalizm…, dz. cyt., s. 151.
158
Secesja i prawo do samostanowienia...
Jak jednak zauwa ają libertarianie33, a w szczególno ci Murray Rothbard34, prawo do decydowania o przynale no ci państwowej
lub te całkowitego jej braku, powinno przysługiwać ostatecznie
ka dej jednostce, jako podstawowemu podmiotowi działania. Je li na
poziomie teoretycznym uzna się, e prawo do secesji przysługuje
ka dej grupie, tym samym i a fortiori winno ono przysługiwać ka dej jednostce, jako e ka da grupa składa się z jednostek, a przyznając okre lone prawo grupie przyznaje się je wszystkim jej członkom.
Ipso facto oznacza to „rozciągnięcie tego prawa a po indywidualną
secesję, która logicznie pociąga za sobą anarchizm, gdy wtedy jednostki mogą odłączyć się i korzystać ze swoich własnych agencji
obrony. Takie postępowanie byłoby jednoznaczne z upadkiem państwa”35. W związku z powy szym, prawo do secesji nale ałoby
przyznać regionom, prowincjom, kantonom, landom, województwom, gminom, miastom, wsiom, dzielnicom, osiedlom, kamienicom, domostwom i ostatecznie równie jednostce.
Zdaniem Hansa-Hermanna Hoppego z kolei, liberalne rozumowanie (równie w odniesieniu do secesji i samostanowienia) jest
niespójne i wewnętrznie sprzeczne. Atakuje on liberałów przede
wszystkim na gruncie ich, błędnego jego zdaniem, postrzegania inZ uwagi na ograniczenia tego artykułu nie zamierzam szerzej wyja niać
i definiować libertarianizmu. Ograniczę się jedynie do stwierdzenia, e
w tych rozwa aniach rozumienie libertarianizmu (rothbardianizmu) jest
zbli one do tego, jakie przedstawił Źariusz Juru . Jego zdaniem libertarianizm w „wąskim” rozumieniu opiera sięŚ 1. na poziomie etyki na prawie
naturalnym, 2. na poziomie ekonomicznym na Austriackiej Szkole Ekonomii, 3. na poziomie politycznym na anarchistycznym indywidualizmie,
uzupełnionych o absolutne prawa własno ci. Ź. Juru , W poszukiwaniu
podstaw libertarianizmu. W perspektywie rothbardowskiej koncepcji własno ci, Księgarnia Akademicka, Kraków 2012, s. 10.
34
M.N. Rothbard, Laissez-Faire Radical: A Quest For The Historical
Mises, „Journal of Libertarian Studies” Summer 1981, Vol. V, No. 3, s. 241.
35
Ten e, źtyka wolno ci, przeł. J. Woziński, J.M. Żijor, Żijorr Publishing,
Warszawa 2010, s. 294.
33
159
Przemysław M. Hankus
stytucji państwa, tj. „wywłaszczającego obrońcy własno ci”36. Idea
ochrony wolno ci, własno ci oraz ycia przez rząd (zapewnienie
bezpieczeństwa) jest jego zdaniem nie do pogodzenia z prawdziwie
liberalną, wręcz libertariańską koncepcją. Prawo nakładania podatków i monopol sądowniczy oznaczają daremno ć wysiłków, mających na celu ograniczenie takiej władzy. Żunkcjonowanie tego typu
państwowego monopolu oznacza, i cena dostarczanych przez niego
usług stale ro nie, a ich jako ć a contrario – stale maleje i pogarsza
się. Hoppe stwierdzaŚ „Agencja ochrony opłacana z podatków to
wewnętrzna sprzeczno ć, która powoduje nieuchronny wzrost podatków i pogorszenie jako ci ochrony”37. Według libertariańskiego
teoretyka podstawowy błąd tkwiący w klasycznym liberalizmie dotyczy moralnego statusu rządu. W konsekwencji, „liberalne rozwiązanie odwiecznego problemu bezpieczeństwa – konstytucyjnie ograniczony rząd – jest ideałem sprzecznym wewnętrznie i niemo liwym
do zrealizowania. adnego minimalnego rządu nie mo na pogodzić
z pierwotnym dą eniem liberałów do zapewnienia ochrony wolno ci
i własno ci, poniewa ka dy taki rząd ma naturalną skłonno ć do
przekształcania się w wielki rząd”38.
Co więcej, „z błędu związanego z moralnym statusem rządu
wynika równie , e tradycyjny liberalny pogląd o wy szo ci lokalnego (zdecentralizowanego i niewielkiego terytorialnie) rządu jest
niespójny i niepotwierdzony faktami. Wbrew oczekiwaniom liberałów ka dy rząd, równie lokalny, ma naturalną skłonno ć do centralizmu i do tego, by ostatecznie zapanować nad całym wiatem. (…)
H.-H. Hoppe, Krótka historia człowieka. Libertariańska rekonstrukcja
postępu i upadku, przeł. Ł. Źominiak, Fijorr Publishing, Warszawa 2014,
s. 35.
37
Ten e, Demokracja – bóg, który zawiódł. źkonomia i polityka demokracji, monarchii i ładu naturalnego, przekł. W. Żalkowski, J. Jabłecki, Fijorr
Publishing, Warszawa 2006, s. 320.
38
Tam e, s. 299-300.
36
160
Secesja i prawo do samostanowienia...
liberałowie muszą przyjąć do wiadomo ci, e aden rząd nie mo e
być usprawiedliwiony kontraktualnie, e ka dy rząd niszczy to, co
oni chcą zachować oraz e wła ciwą ochronę i efektywną produkcję
bezpieczeństwa mo na zapewnić tylko w systemie, w którym istnieje
konkurencja między dostawcami bezpieczeństwa”. W związku
z powy szym Hoppe konstatuje, i „liberalizm musi przekształcić się
w teorię anarchii własno ci prywatnej (albo społeczeństwa prawa
prywatnego)”39.
Na poparcie swojej tezy Hoppe dodaje, i „anarchia prywatnej własno ci to po prostu konsekwentny liberalizm, liberalizm doprowadzony do ostatecznych wniosków lub sprowadzony do swoich
pierwotnych zało eń”40. W wietle stricte teoretycznych rozwa ań
mo na zatem stwierdzić, e libertarianie – w odró nieniu od klasycznych liberałów – doprowadzają logikę secesji do jej ostatecznych konsekwencji.
W gradualistycznym, libertariańskim scenariuszu „secesji
nieograniczonej” powstawanie nowych, mniejszych (terytorialnie)
i coraz liczniejszych podmiotów państwowych jest jedynie etapem
na drodze do ustanowienia prawdziwie libertariańskiego ładu społecznego (ładu naturalnego), jakim byłby wiat pozbawiony własnoci publicznej, składający się ze społeczeństw podporządkowanych
jedynie normom prawa prywatnego.
Podsumowanie
W zało eniach klasycznych liberałów, a w szczególno ci
Misesa, gro ba secesji oraz zasada dobrowolnej przynale no ci państwowej miały stanowić rodzaj gwarancji ochrony własno ci prywatnej przez państwo. Innymi słowy, mo liwo ć dokonania secesji
39
40
Tam e, s. 301, 307.
Tam e, s. 308.
161
Przemysław M. Hankus
(skorzystania z prawa do samostanowienia) miała być instrumentem
dyscyplinującym rząd, który przestałby wykonywać funkcje, o których była mowa na wstępie. Z takiego „straszaka” skorzystały swego
czasu Stany Zjednoczone Ameryki, dokonując skutecznej separacji
od Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii.
By akt secesji mógł zakończyć się sukcesem, muszą zostać
spełnione następujące warunki41:
1. zmiana wiadomo ci samych secesjonistów w taki sposób, by zdali sobie sprawę, e, jak pisał źtienne de la
Boétie42, to ludzie sami poddają się rządzącym, a nie
rządzący podporządkowują sobie ludzi. Je li samodzielnie, korzystając z wolnej woli, zdecydowali się uprzednio powołać do ycia jakie władze, to korzystając z dokładnie tych samych narzędzi mogą je teraz odwołać lub
zlikwidować. Jak przekonywał bowiem Źavid Hume,
rząd opiera się na opinii i ideologii, a nie (jedynie czy
wyłącznie) na prymitywnej sile43;
2. secesjoni ci muszą przekonać pobratymców resp. ziomków do swoich racji, wykazać wa ko ć sprawy, za którą
się opowiadają (kluczem do zwycięstwa jest dobrowolne
wsparcie ze strony ludno ci, korzystna dla nich postawa
opinii publicznej44).
J.ż. Hülsmann, Secession…, dz. cyt., s. 385-386, 401-402.
ź. de la Boétie, Rozprawa o dobrowolnej niewoli, przeł. K. Matuszewski,
Stowarzyszenie Inicjatyw Wydawniczych, Katowice 2008, s. 8-10.
43
D. Hume, O pochodzeniu rządu, [wŚ] ten e, źseje z dziedziny moralno ci,
polityki i literatury, przeł. Ł. Pawłowski, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2013, s. 39.
44
H.-H. Hoppe, Krótka historia człowieka…, dz. cyt., s. 172-173.
41
42
162
Secesja i prawo do samostanowienia...
Rozwa ając temat secesji i secesjonizmu nie nale y zapominać, e secesja nie musi bynajmniej oznaczać jednego aktu, jednego,
pojedynczego wydarzenia. Mo e ona przyjąć postać stopniowego,
spontanicznego procesu, obejmującego wiele (pod)obszarów, ró norodne grupy i warstwy ludno ci, i zachodzącego w ró nym czasie.
Klasyczny liberalizm sprzeciwia się aneksjom i podbojom.
Rozmiar państwa czy przebieg jego granic nie mają w tym ujęciu
większego znaczenia. W wyniku secesji dokonanej chocia by poprzez stworzenie przez jeden naród kilku odrębnych państw, dana
grupa ani się nie zwiększy, ani się nie zmniejszy tylko dlatego, e
granice będą przebiegały inaczej ni dotychczas. Secesja nie jest
zatem zagro eniem dla istnienia grup czy narodów.
Niezale nie od tego, czy przyjmie się liberalną, czy te bardziej libertariańską optykę, Hoppe przekonuje45, e opowiedzenie się
za secesją jest naturalną konsekwencją, gdy we mie się pod uwagę
teorię, historię społeczną oraz teorię ekonomiczną i historię gospodarczą. Mises pokusił się nawet o do ć kategoryczne stwierdzenie,
zgodnie z którym „teorii o niezdolno ci małych państw do samodzielnego bytu nie da się utrzymać”46, opowiadając się do ć jednoznacznie za secesją i prawem do samostanowienia.
Mimo pewnych nie cisło ci i niedociągnięć, wynikających
chocia by z tego, co Rothbard okre lił mianem „zwyrodnienia liberalizmu”47, klasyczny liberalizm przedstawia opartą na pokojowych,
dobrowolnych stosunkach międzyludzkich koncepcję takiego obrazu
wiata, który mógłby składać się z ró nej wielko ci państw i tworzących je grup i wspólnot, które same decydowałyby o swoim losie,
nie będąc siłą zmuszanymi do takiej czy innej przynale no ci pańTen e, Źemokracja…, dz. cyt., s. 168.
L. von Mises, Wspomnienia. Wraz z kompletną bibliografią autora, przeł.
S. Sękowski, Żijorr Publishing, Warszawa 2007, s. 123.
47
M.N. Rothbard, O nową wolno ć. Manifest libertariański, przeł. W. Falkowski, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2007, s. 35.
45
46
163
Przemysław M. Hankus
stwowej. Wydaje się, e tak zarysowana wizja nie powinna budzić
większego sprzeciwu, o ile klasycznie liberalne pryncypia i warto ci
uzna się za poprawne i warte na ladowania. Na chwilę obecną kluczowym mankamentem liberalnej koncepcji pozostaje mo liwo ć
implementacji głoszonych przez liberałów postulatów. Jak pokazują
przykłady dą eń secesjonistycznych w źuropieŚ w Katalonii,
w Szkocji, w Belgii, w Baskonii, w północnych Włoszech, na Korsyce, na żrenlandii itd., skuteczne przeprowadzenie secesji, nie licząc
przypadku Kosowa, jest zadaniem niezwykle trudnym i wymagającym. Być mo e bardziej powszechna akceptacja dla liberalnolibertariańskich idei, nie tylko tych odno nie secesji, przyczyni się do
zmiany tego stanu rzeczy.
Secession and the right of self-determination
from the classical liberal perspective
Main goal of this paper is to present the (classical) liberal
view on both secession and right of self-determination on the one
hand and to critically analyze the view in question, most particularly
basing on libertarian works on the other.
I try to show the key elements and arguments for liberal perspective on secession and self-determination (mostly those made by
‘The Last Knight of Liberalism’, Ludwig von Mises) focusing
strongly on the subject (groups, nations etc.) who has been granted
by the classical liberal such entitlement and on means of implementing those endeavors. I point out briefly to what extent the liberal
thought has penetrated and has been mirrored in the international
law.
164
Secesja i prawo do samostanowienia...
Distinct part of the paper consists of critical analysis of classical liberal claims based on arguments made by libertarian theorists
by the likes of Murray Rothbard and Hans-Hermann Hoppe who – as
I try to prove – quite legitimately and correctly have pointed out
main flaws in classical liberal stance on the matter in question advocating in their minds the only true liberal, without any inconsistencies, voice in the ongoing debate on secession and selfdetermination.
165