Weny brak - ale za to pochwalę się mamusinym szaliczkiem :)
Wszystkie moje prace wykonuję z zasobów, które gromadziły się przez lata w domu, zostały wyszperane z maminych skarbów :)są mniej lub bardziej przydatne - w każdym razie się nie marnują. "Przydasie" zyskują drugie życie, cieszą oko :)... niestety nie posiadam wielu umiejętności - wszystko jest tworzone metodą prób i błędów.
środa, 24 listopada 2010
piątek, 30 kwietnia 2010
... czyli siedziska na krzesełka - przydatne podczas długich "posiedzeń" na świeżym powietrzu.
Poduszeczki wykonane z tego co akurat ostało się przed wyrzuceniem - lekko sfilcowany koc. Pocięłam go w pasy odpowiedniej szerokości, złożone i przeszyte ręcznie. Aby wyglądały atrakcyjniej uszyłam do nich pokrowce (materiał dosyć silny, więc pewnie będzie długo służył, a wcześniej nie było pomysłu co z niego zrobić).
Powstały 4 jednakowe :)
... i jeszcze wykorzystałam materiał tego samego typu - ale innego koloru ...
...a oto i wspomniany kocyk :)
Moja zabawa w haftowanie krzyżykiem - wzór prościutki, ale za to jaka frajda gdy są pierwsze efekty :) W zamiarze miała być poducha - ale niestety nie zawsze plany realizuję do końca :) a raczej odkładam na później...
Oto efekty pracy - w zasadzie tylko początkowe. Wieczorem zamieszczę fotkę gotowego dzieła, ale przyjdzie jeszcze czas na wykonanie z niego poduszki :)
czwartek, 29 kwietnia 2010
Witajcie!
Mam na imię Marta :) wybaczcie, ale dopiero rozpoczynam swoją przygodę z blogiem i zanim go "dopracuję" pewnie minie jakiś czas.
Postaram się bywać tu jak najczęściej, choć nie obiecuję wielu ciekawostek - chciałabym się dzielić swoimi przemyśleniami, a czasem nawet pracami twórczymi (może im daleko do takiego miana - ale bardzo lubię to określenie). Szczególnie interesuje mnie tworzenie --> tzw. coś z niczego :) ale o tym już jutro ...