Filmy, no bo co innego.
Z nudów robię alternatywne plakaty filmowe
www.instagram.com/rkski_/
Witająca plansza z nazwiskami twórców błyszczy się od nowoczesnego kroju i layoutu, fikcja miesza się z rzeczywistością, montaż wchodzi zaskakująco głęboko w umysł bohaterki. Tak – nastały czasy nowego opowiadania. Nie dziwi mnie więc to, że tragedia Hiroszimy, widziana jako ledwie parę ujęć oraz jedno znaczące ujęcie transparentów i widniejących na nich sloganów, nie wystarczy. Te ledwie parę nagrań i zdjęć przecież nie sprawią, że „poczujesz”, tylko co najwyżej „zobaczysz”. Trzeba wbić się głębiej, przebić się przez te barierę obiektywu.…
Terror zaklęty w książce czytanej na dobranoc. Zamiast czytanych bajek — historie z zatrzymań. Kolorowy świat, jak to w bajkach, również nie występuje, ale za to wiodący prym czarno-biały schemat jest w stanie przynajmniej w minimalnym stopniu wyjaśnić „logikę” działań tego świata. Wszystko jest więc proste, bo przecież widziane oczami małego dziecka. Dorastanie postrzegane jako karykaturalne przeobrażanie się w potwora, wychodzenie z depresji widziane jako przysłowiowe „idź pobiegać”. Ok, absurdy tego świata wręcz zmuszają do tego, aby w taki sposób…
Tam, gdzie teatr nie uchwyci, kino zrobi to z nawiązką. Życia nie brakuje w tej brawurowej rewolcie przeciwko literaturze. Choć z szacunkiem Wajda podchodzi do pierwowzoru — czy to zmyślnie ograniczając przestrzeń dramatu, czy też subtelnie ujmując to, co nieuchronne — więcej w tym jednak zabawy i ostatecznej próby oderwania kina od literatury (bo przecież kino stać na coś więcej niż na same gadające głowy). Feria kolorów, hałasu, trzasku. Wszystko tu pędzi, gna, ciężko nadążyć wzrokiem, podsycone narkotycznie wyglądającymi wizjami,…