sobota, 5 kwietnia 2025

A co?... A jajco!

I to nie jedno, a dwa. 
No bo dziewczynka - z różową wstążeczką i chłopczyk - z niebieską.
Oba jajka wykonane tą samą techniką, co bombki, czyli styropianowa forma ozdobiona wyhaftowanym motywem i tkaniną bawełnianą.
Małe wzorki Veroque Enginger idealnie się do tego nadają i urzekają mnie subtelnością, dziecięcym wdziękiem i delikatną kreską od zawsze. Na trzech ostatnich fotkach wykonana bardzo dawno temu szydełkiem serwetka do koszyczka, która służy mi wiernie i niezmiennie każdej Wielkanocy :-)
















I na koniec troszkę wiosny w moim obiektywie dla Was, w podziękowaniu za miłą obecność i motywujące mnie komentarze :-))










Trzymajcie się ciepło, bo zima idzie!
;-)))
Z cieplutkimi pozdrowieniami
Wasza Chranna

piątek, 21 marca 2025

Zimie mówimy już: DZIĘKUJEMY

 Od wczoraj mamy już wiosenkę i z tej okazji zamykam niniejszym postem sezon zimowy, który upłynął mi, jak zauważyliście, pod znakiem bombek gałgankowych z motywem wyhaftowanym.
Dziś pokażę więc ostatnie dwie.
Pierwsza z bałwankami, o które coraz trudniej i coś tak czuję, że jak ocieplenie klimatu będzie dalej postępować, to motyw ten stanie się jedynie wspomnieniem...
Najpierw sam haft na tle jednej z wybranych tkanin do oprawy. Śnieżynki i kolor tła pasowały mi do tego motywu:


A tu już gotowa bombka:







Druga bombka jest z motywem piernikowej chaty. Bez niego nie wyobrażam sobie ozdób świątecznych :-))
Do pierwszych dwóch zdjęć jako tło wykorzystałam tkaniny, jakich użyłam do oprawy:









Dziś to by było na tyle.
Następny wpis będzie o gałgankowych jajkach, bo właśnie się haftują :-))
Wszystkich bardzo serdecznie, wiosennie pozdrawiam i życzę dużo słonka w dzień, a deszczu w nocy ;-))
Dziękuję też pięknie za wszystkie miłe komentarze pod poprzednimi postami.
Wasza Chranna 

niedziela, 16 lutego 2025

Pod parasolem, przy latarni i z anielskim skrzydłem...

 Witajcie, Kochani.
Cóż, oryginalna nie będę. Bo u mnie wciąż bombki... bombki... i... bombki...
Postanowiłam nie chować tych wszystkich klamotów potrzebnych do ich wykonywania do przyszłego roku, skoro mam je pod ręką. A jest tego sporo: kulki (zostały mi jeszcze dwie mniejsze i dwie nieco większe) len, mulina, różne tkaniny bawełniane, wstążeczki, szpileczki, cyrkiel, skalpel, narzędzie do upychania tkanin w rowki, klej...
Idę za ciosem i tworzę je dalej.
Dziś, jak w tytule postu - trzy mam do pokazania.
A na deser serduszko, żeby i coś innego dla znudzonych było :-))
Pierwsza z parką dzieci pod parasolem:



Druga, która bardzo mi się podoba, z kolędnikami:






http://



No i trzecia z aniołeczkiem:







No i na koniec serduszko z literką "J" w drobnym upominku dla koleżanki Joli :-))





Tył serduszka:


Dziś tyle.
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i odwiedziny.
Trzymajcie się ciepło i nie dajcie się grypie!
Wasza Chranna