czwartek, 31 grudnia 2009

...bedzie fajnie

...mamy mrozone maliny, lody i wino*...bedzie fajnie i milo..........zapalilam pomaranczowa,pachnaca swieczke :)
....i jeszcze na Sylwestra musi byc ABBA !!! :)



*...wino ktore kupilsmy dosc przyadkowo okazalo sie winem dla koneserow :)

www.butelkawina.blox.pl/2009/11/Test-pracuje-nad-css.html

....nowym krokiem

Zycze wszystkim na Nowy Rok 2010 zdrowia i nadzieji.......a jesli macie jakies extra zyczenia to spelni je ta oto zwierzyna:)...ale tylko trzy!.........

wtorek, 29 grudnia 2009

The Temple Bar...

...to czesc Dublina polozona w samym srodku miasta znana z licznych pubow...wizytowka stolicy, atrakcja turystyczna:)
Ponad 2 lata mieszkalam w Dublinie i bylam tam juz nie raz, ale niezmiennie mi sie tam podoba:).....a tym razem odkrylam na Temple Bar irlandzka sciane slawy:)
....cos jak lokalna wersja aleji gwiazd:)

...tu mozna poczytac kto juz znalazl sie na tej scianie....

www.walloffame.ie

...ja bez zagladania do sciag rozpoznalam tylko U2, Sinead O'Connor, Christy Moorea i Boba Geldofa

...i jeszcze kilka fotek z przed dwoch chyba najbardziej znanych pubow w tej czesci miasta "The Olivier St John Gogarty Pub"


i "The Temple Bar"

...serdecznie polecam :)

piątek, 25 grudnia 2009

...

Dublin jest piekny...mimo tego, ze leje, ze zimno, ze na ulicach zamarzniety deszcz i trzeba uwazac, zeby sie nie przewrocic, bo buty mamy zupelnie nieprzystosowane do takiej nawierzchni:)....zdjecia na zewnatrz nie zrobilismy na razie ani jednego, tak padalo...ale Dublin i tak jest piekny!

Zapomnialam bialej (polskiej bialej kielbasy) z naszej lodowki z Cloyne...od sniadania wszyscy mnie nienawidza......

środa, 23 grudnia 2009

Dr

Mam dwoch ulubionych lekarzy...mojego chirurga/onkologa dr OS i doktora House-a :)

....z tym, ze na spotkania z dr H czekam z utesknieniem a dr OS woalal bym juz nigdy nie ogladac :)...ani jednego odcinka wiecej :)

wtorek, 22 grudnia 2009

Zyczenia

Zaczarowani magią Świąt staniemy
pod rozgwieżdżonym niebem
i patrząc na spadające płatki śniegu
pomyślimy o ludziach, których nosimy w sercu
życząc im spokojnych Świąt
wszędzie tam, gdziekolwiek są ...
życzą
Ania/Roza i L


foto by R
...skromni ludzie skromne choinki maja:)
Na Swieta jedziemy do Dublina...i juz nie moge sie doczekac...spotkania z rodzina, ze znajomymi, widoku i atmosfery DUZEGO miasta:), wycieczki...i pozytywnego zamieszania w spokojnym, monotonnym zyciu rekonwalescentki:)

niedziela, 20 grudnia 2009

Słuchawki

...dzieje sie duzo, ale boje sie pisac, zeby nie zapeszac....czekamy na terminy operacji, czekamy na wyniki testow...L czeka, ja czekam, my czekamy. Glownym punkte dnia jest sprawdzenie skrzynki na listy a listonosz Marc zostal nasza ulubiona postacia.
.... L dostal juz prezent na Gwiazdke - bezprzewodowe sluchawki:).....sama to wymyslilam i jestem tym prezentem zachwycona:)..........przy muzyce o sporcie, z muzyka jej do twarzy, jaka to melodia, muzyka lagodzi obczaje, kwadrans melomana....:)
...skonczyly sie klotnie..."zrob ciszej", "zrob glosniej" :)
Jestem GENIALNA  ! :)

foto by L

czwartek, 17 grudnia 2009

Krowki

...u nas juz zima...bezsniezna, ale mrozna....a ja zamieszczam jeszcze zdjecie z konca lata...ale takie ladne te letnie widoczki:)

foto by L

środa, 16 grudnia 2009

Kartki

Uwielbiam wysylac kartki na Swieta. Co roku wysylam ich minimum 50 sztuk...lubie tez je bardzo dostawac, ale nie wszyscy podzielaja moja pasje:).... no i nie wszyscy maja tyle wolnego czasu co ja, zeby nawet zapomnianym krewnym slac zyczenia:)
W tym roku moje kartki beda troche inne, bo pisanie odreczne w ilosciach hurtowych:) nadal sprawia mi duza trudno, wiec tresc kartek bedzi wydrukowana i tylko sie na nich podpiszemy z L:)
...50-60 sztuk podpisow dla L to i tak jest wyczyn :)...on juz nawet nie chce, zebym mu tlumaczyla szczegolowo w jakich okolicznosciach poznalam ta kolezanke na kartce do ktorej on sie wlasnie podpisuje:)

...a najbardziej lubie jak komus do kogo wlasnie pisze, w ciagu minionego roku urodzil sie nowy dzidzius..... i moge tego nowego czlonka rodziny dopisac jako adresata na swiatecznej kartce:)....
foto by R

wtorek, 15 grudnia 2009

..z cyklu..."fajny film wczoraj widzialam"

...wlasciwie to nie wczoraj tylko kilka dni temu, i wlasciwie to nie fajny...ale WSPANIALY.
Jestem zachwycona aktorstwem Agaty Buzek, ktorej wczesniej szczerze, z calego serca nie cierpialam.
Jestem zafascynowana nowoczesnym spojrzeniem na Polske wczesnych lat 50-siatych...bez kombatanctwa i rozdzierajacych scen wieziennych....ale tak bardzo prawdziwej. Jestem urzeczona muzyka, klimatem i zdjeciami do tego filmu....jakas taka magia, "slajdami" scen, ktore zostaja w glowie.........czyms miedzy grafcznym, wysokich lotow komiksem a ascetycznym malarstwem.
REWELACJA !

poniedziałek, 14 grudnia 2009

...

Mama mowi, ze morskie kamienie nie nadaja sie do doniczek...ze trzeba je najpierw dobrze wymoczyc, zeby soli sie pozbyc...........a co, ja nie mam co robic, tylko kamienie moczyc ??:)
..albo sie te kwiaty przyzwyczaja, albo zdechna...moczeniu kamieni mowie stanowcze NIE! :)
..wszystko ma swoje granice ! :)

niedziela, 13 grudnia 2009

Kamieniarka

...jak sama nazwa wskazuje.... kamieniarka zajmuje sie dorywczo zbieraniem kamieni do doniczek...zwykle w niedzielne popoludnia na malowniczych plazach irlandzkiego wschodniego wybrzeza



foto by L

Drzwi


sobota, 12 grudnia 2009

12 grudnia

...byla mrozny wieczor. Bylismy na slubie mojego kuzyna w Katedrze w Poznaniu. Podczas mszy wylaczono prad i cala uroczystosc odbyla sie przy swiecach...bylo bardzo nastrojowo. Pamietam wesele (bez tancow i tylko do polnocy, bo slub "z powodow obiektywnych":) odbyl sie w trybie przyspieszonym w czasie Adewntu)....biegalysmy z siostra i kuzynami miedzy stolami. Zaprzyjaziniony ksiadz tlumaczyl dzieciom znaczenie imion. Wtedy dowiedzialam sie, ze sw. Anna po hebrajsku znaczy "łaska". Przepytywalismy ksiedza ze znaczenia wszystkich znanych nam imion. Ksiadz robil psikusy dzieciom i upieral sie, ze nie ma imienia "Wiechu" ....zeby mu udowodnic, ze sie myli przyciagnelismy do jego miejsca przy stole lekko juz wstawionego brata pana mlodego ...czyli kuzyna Wiecha, ktory ku naszemu zdziwieniu okazal sie Wiesławem :)...nie pamietam co znaczy imie Wiesław:)
...pozniej byl powrot tramwajem ....bylo super...rzadko jezdzilimy tramwajami, to byla wielka atrakcja!!! Padal snieg, bylo wesolo, slizgalysmy sie z siostra.

Rana oczywiscie "zabraklo" Teleranka...mama powiedzial nam, ze nie ma mowy, zeby skacowany ojciec wchodzil na dach poprawic antene telewwizyjna, ktora na pewno jest przestawiona przez nocna sniezyce....plakalysmy :(
Tata wstal, wlaczyl radio ....uslyszal muzyke klastyczna i nauczony dlugoletnim doswiadczeniem stwierdzil, ze jakis wazny Rusek musial umrzec, bo jak od rana Chopina puszczaja ...to jest jakis znak :)

...za chwile tv sam sie jakims cudem naprawil...ojciec wytrzezwial w 5 minut, babcia Helcia plakala, ze ona juz nie chce przezyc kolejnej wojny i ze za chwile na pewno wejda Ruski a z nimi to gorzej niz z Niemcami i ze ona nawet sie z nimi nie dogada, bo chodzila tylko do niemieckiej szkoly i niez na rosyjskiego, i co my teraz zrobimy?....przypomnialy mi sie wszystkie wojenne opowiesci babci. Wystraszylam sie:((
....poszlismy na msze i natychmiast po niej pojechalismy odebrac mojego malego brata od jego chrzestnej u ktorej zostal na czas wesela.......zeby rodzina byla razem, bo pewnie mamie sie przypomnialy wszyste wojenne filmy o zagubionych dzieciach:(

...a kuzyn Wiechu na czas wesela brata dostal przepustke z wojska....przyszli po niego nad ranem, z rozkazem, ze ma natychmiast wracac do jednostki.

Mialam 10 lat tamtej nocy.

środa, 9 grudnia 2009

Niedzwiedz :)

...poniewaz wczoraj musialam wstac o 6 rano (kiedys to byla dla mnie norma:) i caly dzien byla bardzo zabiegany...nagle nam sie zebralo kilka rzeczy na raz.
......wiec dzis w nocy spalam 12 h......niedziwec syberyjski normalnie:)

niedziela, 6 grudnia 2009

Lotto

...Sw.Mikolaj nie przyszedl, moze dlatego, ze butow nie wystawilismy...ale dzis w totolotka wygralismy 27 euro:)
Los kosztuje 3 euro i co tydzien dajemy szanse losowi, zeby wygrac wieksza sume pieniedzy :)
...a gra jest warta swieczki !!
na przyklad:

5 + 2 Stars00€29,071,578
5 + 1 Stars150€216,937
Match 580€115,431
4 + 2 Stars1186€5,590
4 + 1 Stars1,44242€305
Match 42,37175€130
3 + 2 Stars4,738131€93
3 + 1 Stars74,2041,866€30
2 + 2 Stars71,9061,870€27
Match 3113,9802,759€18
1 + 2 Stars387,0989,334€11
2 + 1 Stars1,117,68126,864€9

...ani L ani ja nigdy nie wygralismy zadnej wiekszej kasy, wszystko jeszcze przed nami:)...ale osobiscie namowilam kiedys kolezanke:

ja- grasz Magda w lottka czasami ?
Magda- nie, i tak nie wygrywam:(
ja - ....ale grasz ???..to jak masz wygrac, jak nie dajesz nawet szansy losowi.......kup los!

...i Magda (bardzo skromna studentka) pojechala na weekend do domu i w powiatowym miasteczku kupila los (zdrapke) i wygrala 2 tysiace pln!!!

KUPCIE LOS W TYM TYGODNIU ! :) ...powiedziala Roza:)

czwartek, 3 grudnia 2009

...

Czas przed Swietami...czas burzy i naporow. Odwiedziny w wielkim centrum handlowym...wracamy. Ja zla, bo nic nie kupilam, L psychicznie zrujnowany czekaniem na mnie przed przymierzalnia........a mowilam, zeby sobie kupil kawe i gazete, i CIERPLIWIE czekal, az ja przymierze wszystkie torebki!

wtorek, 1 grudnia 2009

Nike

...kilka miesiecy temu pisalam o koledze L, ktory postanowil przeczekac swiatowy kryzys zwiedzajac Ameryke Poludniowa.
Radzio:) wrocil zamiast po 2 miesiacach, po ponad pol roku - kryzys niestety nadal trwa:)...mowil, ze na wyprawie bylo REWELACYJNIE i ze jak tylko bedzie mogl wraca do Boliwi:)
...w prezencie od Radzia L dostal oryginalne boliwijskie Nike:)....dawno mnie nic tak nie rozsmieszylo jak ten wesoly prezent:)
Tubylcy wyrabiaja je wlasnorecznie...tkaja warstwe wierzchnia a podeszwe robia ze zuzytych opon samochodowych...czesc bieznika jeszcze widac:)

...na czwartek w Ire zapowiedziano wielkie strajki sektora publicznego...jak tak dalej pojdzie i kryzs sie bedzie poglebial, to przestaniemy sie z tych butow smiac i sami zaczniemy podobne wyrabiac :))



niedziela, 29 listopada 2009

...

Dostalam pismo....kolejna wizyte w szpitalu bede miala 15 stycznia 2010....ludze sie, ze skoro nie dzwonia do mnie wczesniej, to moze kolejny test markerow wyszedl juz teraz dobrze????
....dowiem sie na pewno jak spotkam sie z lekarzem....ale kto to wie, moze nie dzwonia, bo u nas najpierw byla powodz, teraz niektorzy (na szczescie nie my:) nie maja wody w kranach od 9 juz dni !!!, oddzial "mojego" szpitala przenosi sie do nowego budynku ...no i w Irlandi weszla w zycie nowa swiecka tradycja...strajki:(...wiec zamieszanie olbrzymie.
Trzeba byc dobrej mysli, trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze!!!...staram sie jak moge !
-------------
Ogolnie czuje sie juz calkiem dobrze, ale nadal nie za duzo moge robic...wczoraj przed poludniem umylam lodowke....myslalam, ze padne ze zmeczenia...do wieczoraj czulam sie juz bardzo slabo i znow czajnik byl taki ciezki:(...dzis tez glownie siedze na kanapie...rece spuchnete:(
Podczas operacji usunieto mi lewy wezel chlonny ...ale puchnie mi glownie prawa reka...bo jestem praworeczna.
...podobno minimum rok organizm potrzebuje na zregenerowanie sie po 8 h narkozie...z czasem bedzie na pewno lepiej...ale juz mi sie nudzi to czekanie:)

piątek, 27 listopada 2009

Pan Pianista cz.2

Argumenty, ktore przytaczaja obroncy Romana Polanskiego:

-ze jest on uratowanym z Holocaustu" zydowskim dzieckiem dla ktorego obecna "nagonaka" przywoluje traume wojny
-ze artystow obowiazuja inne prawa
-ze pewna "lekkosc obyczajow" jest cecha ludzi wielkich
-ze w Hollywood nawet sw.Franciszek stal by sie grzesznikiem :)
-ze Polanski juz dawno swoja tworczoscia odpokutowal, ze tamten "grzeszek"
-(moj ulubiony)...ze przeciwnikami sprawiedliwego osadu artysty sa ludzie zawistni, bez polotu, o nudnych zyciorysach, ktorym nic nigdy sie nie udalo:)
-ze Polsnaki schudl w wiezieniu podobno ok 15 kg i jest to dowod na to jak bardzo ta sytulacje przezywa
-ze bilans strat i zyskow calosci zycia Polanskiego jest na plus
-ze oskarzaja go osoby, ktore nie potrafia zrozumiec jego dziel i nie widza w nich ich wielkosci
-ze maloletnia ofira wlasciwie sama chciala sie z nim przespac...

...kto da wiecej ?

...jesli jeszcze cos ciekawego uslysze, albo przeczytam to postaram sie to w tym miejscu dopisac.

Nie chce wiezienia dla Polsnakiego....chce sprawiedliwego Sadu i chce (ewentualnego) uznania go winnego popelnionego czynu....poniewaz...
...stosunek sexulany z 13-letnia dziewczynka nie jest legalny!...i nic ...trudne dziecinstwo, barwny zyciorys, miejsce w Stacnach w ktorym sie zyje, bezbarwny zyciorys sedziego wydajacego wyrok a nawet kilka Oscarow tego czynu nie usprawiedliwiaja.
Chce byc rowna wobec prawa, nawet jesli nigdy nie dostane nawet namiastki nagrody Pulitzera za pisanie tego bologa :)

czwartek, 26 listopada 2009

Pan Pianista

......od wczoraj znow bezustannie mowi sie i pisze o Polanskim.....slucham oburzonego do granic mozliwosci Olbrychskiego, zatroskanego Fibaka i bardzo sie denerwuje......swiat podzielil sie na przejetych losem "swojaka" artystow, celebrytow...ogolnie VIP-ow i reszte szaraczkow bez fantazji i polotu, ktorzy chyba z zazdrosci (?) nie moga wybaczyc pedofili z przed tylu przeciez lat!!.......podli Szwajcarzy, bez trzci i honory rujnujac wizerunek swego zasluzonego neutralnoscia panstwa zamykaja gwalciciela nieletniej. Czyz nie mozna wybaczyc zbrodni, jesli czlowiek jest juz nie pierwszej mlodosci, ofiara chce zapomniec a w czesciowej "amnezji" pomogla jej sowita gratyfikacja??? Czy nie mozna zapomniec i nie doprowadzac do uczciwego procesu, jesli oskazony jest osoba nietuzinkowa i potrafi nakrecic np tak piekny film jak "Pianista" ?
NIE, NIE MOZNA...Jozef Stalin tez budowala szkoly i w ten sposob pomagal w karierze dziecia z ludu a Radovan Karadzic krotko przed tym zanim go zlapano pomagal obywatela Belgradu pracujac w pywatnej klinice medycyny alternatywnej.
.....jak wielki trzeba byc czlowiekiem, zeby swiat uznal, ze sprawy nie bylo?....Karadziczowi sie nie udalo...pewnie slabo mu szlo komponowanie herbatek ziolowych, daltego zostal postawiony przed Trybunalem Sprawiedliwosci w Hadze...................a Polanski, Polanski stwrzyc filmy niezapomniane.....kolysanka z "Dziecka Rosemary" usypia sumienia....




sobota, 21 listopada 2009

Barowa pogoda

...co mozna robic jak tak pada, pada i......... wieje kolejny juz dzien?....mozna isc do irlandzkiego pubu!!!!!...tam nigdy nie jest nudno:)



foto by R.

piątek, 20 listopada 2009

Irlandzka Wenecja

...u nas naprawde MOCNO pada!
Wczoraj musielismy -jak co tydzien - odebrac moje L4 od lekarza w Cork. Padalo caly dzien....i to byly tak intensywne opady, ze momentami naprawde balam sie, ze staniemy samochodem na srodku jakies gigantycznej kaluzy i nie ruszymy dalej.
Na dowod intensywnosci tych opadow podaje linka do bloga Piotra Slotwinskiego, ktoremu udalo sie sfotografowac glowne ulice Cork w czasie powodzi.....Grande Parade to jak Sw.Marcin w Poznaniu lub Piotrkowsak w Lodzi.
...a dzis wieczorem znow ma mocno padac:(

http://piotrslotwinski.blogspot.com/2009/11/powodz-w-cork.html

czwartek, 19 listopada 2009

...

...siedze, siedze i czekam na wyniki...kolejny raz... duzo od tego zalezy. Nadal malo moge robic, latwo sie mecze, szybko mi rece puchna...wiec siedze,i mysle, i czekam, az w koncu zadzwoni ktos ze szpitala i powie mi..... jak wyszly testy????
...i tak juz od 5 listopada. Szpital jest w trakcie reorganizacji, przenosza moj oddzial do nowego budynku w innej czesci miasta.... moze dlatego nie dzwonia???

wtorek, 17 listopada 2009

niedziela, 15 listopada 2009

Za oknem

Na nasza lake za oknem przybiega czasami lisek:) Pierwszy raz w zyciu widzialam z tak bliska dzikie zwierze. Nazwalismy go Tomasz ...Tomasz Lis :)


sobota, 14 listopada 2009

Świt

L & Co pojechali ogladac wschod slonca...widok piekny, ale ja za zadne skarby swiata nie wstane o 7.00, zeby ubrana w 2 pary spodni, 2 koszulki, bluze i kurtke typu "kukuczka":) i tak zmarznac na kosc nad brzegiem oceanu...zdjecia sobie poogladalm i bede zdowolona:)...w zupelnosci mi wystarczy:)....NIECZULA MINIMALISTKA :)





foto by L.

czwartek, 12 listopada 2009

...

Zalamka:(...moja fantastyczna fryzjerka wyprowadzila sie do Dublina...musimy sie KONIECZNIE wybrac zwiedzic Dublin!
Pocieszylo mnie tylko to, ze mieszka na Saggarcie czyli w dzielnicy od ktorej zaczyna sie Dublin jadac od strony Cork:)
...sama mieszkalam 1,5 roku na Saggarcie:)...znam ten teren, latwo ja znajde !

środa, 11 listopada 2009

Sw. Marcin

...a w calutkim Poznaniu WSZYSCY dzis jedza rogale swietomarcinskie:)
Sa one wypiekane z ciasta polfrancuskiego z nadzieniem z bialego maku.
Poza Wielkopolska a wlasciwie poza Poznaniem i jego okolicami tradycja jedzienia rogali w imieniny sw. Marcina praktycznie wogole nie jest znana...za to w Poznaniu miedzy 9-11 listopada sprzedaje sie ich okolo 400 ton:)
Rogale zostaly zarejestrowane jako produkt regionalny w Uni Europejskiej.
Charaktersytycznie wygiete rogale maja symbolizowac zgubiona przez konia swietego Marcina podkowe i maja tez byc znakiem dzielenia sie jedzeniem z biednymi jak czynil to za swego zycia sw. Marcin.
...zjadla bym sobie dzis rogala :)



wtorek, 10 listopada 2009

Festiwal tatuazu

chinski znak rozy...idealny tatuaz dla mnie:)


Czesc rekonstrukcji mojego biusty bedzie polegal na wykonaniu profesjonalnego, medycznego tatuazu:)...strach sie bac :)....genaralnie to ja nie lubie tatuazy, ale jak mus to mus !







...dublinski festiwal tatuazu by B.

poniedziałek, 9 listopada 2009

Zamkniecie etapu

Gdyby nie to, ze mam RESZTKI:) dobrego smaku, to wklepilam bym do tego posta swoje najnowsze zdjecia w stroju kapielowym...ale taka odwazna to ja nie jestem...rozeslala te fotki tylko do nielicznych, najbardziej zaufanych..uf uf :)
Zreszta procz pieknego, nowiutkiego biustu specjalnie nie ma sie czym chawlic...reszta sylwetki do korekty! (czytaj: odchudzania:)....zajme sie tym jak skoncze sprawe z biustem i w koncu bede sie mogla normalnie ruszac.
...wiec "doladowywanie" zakonczone, osiagnelam wymagany rozmiar i wiecej nie chce :)
Nowy biust bedzie troszke mniejszy niz moj ex-naturalny, bedzie mial troszke inny ksztal (zaden silikon nie ulozy sie jak naturalne cialo.......no i bedzie FOREVER YOUUUUNG :)
-------------
...teraz czekam sobie spokojnie az skora dobrze odrosnie - powinnam sie dobrze odzywiac...hehehe:), wszystko sie umocni, odbuduje ...wtedy moj wspanialy dr OS (czy wspominalam, ze go uwielbiam?:) zrobi jeszcze jedna malutka operacje (tylko 2-3 h narkozy) podczas ktorej wymieni eksapandery na docelowy silikon.



piątek, 6 listopada 2009

...

Dostalam 3 euro wiecej zasilku mieszkaniowego na tydzien...nie wiadomo co to jest...czy to zwykla podwyzka czy mi moze juz wysluge lat (na chorobowym) policzyli ?:)
...nie ma sie co smiac...jaki sie jest w Ire na bezrobociu to sie czlowiekowi nalezy 12 dni roboczych urlopu a przed kryzysem dostawalo sie talony na Swieta i 13-stke po Nowym Roku :)

czwartek, 5 listopada 2009

Miasto przebierancow...

....halloween w Dublinie by B.........duze miasto jest fajniejsze :)