nastiiiia

nastiiiia

Favorite films

Don’t forget to select your favorite films!

Recent activity

All
  • Nosferatu

    ★★★½

  • Scrapper

    ★★★½

  • Pusher

    ★★★★

  • Candy

    ★★★★½

Recent reviews

More
  • Nosferatu

    Nosferatu

    ★★★½

    Dla mnie to było wizualne arcydzieło - kostiumy, scenografia, hipnotyzujące kadry i ta mglista i mroczna paleta barw - tworzy klimat XIX wieku. A te gotyckie parasole - ta scena gdzie ludzie szli po ulicy, to wyglądało jak żywy obraz. 

    Muzyka, prawosławne motywy, języki romski, rumuński dodawali mistyczności i mroczności!!

    Ale 

    Gra Lily-Rose Depp momentami była zbyt ekspresyjna, jej sceny opętania wydawały się wręcz komiczne.

    Sam Nosferatu miał być ucieleśnieniem zła, a jednak zabrakło w nim tej nieuchwytnej grozy. Zbyt malo jego rola zostala rozwinieta wg mnie 

    Podsumowując warto go zobaczyć, choćby dla tej mrocznej, gotyckiej uczty wizualnej!

  • Scrapper

    Scrapper

    ★★★½

    Bohater Dickinsona – chociaż totalnie nieogarnięty jako ojciec – jest sympatyczny. A jego duet z Lolą Campbell naprawdę działa i ich wymiany zdań sa śmieszne i przez to autentyczne, przez co film nie jest przytłaczający 

    Porównanie do „Aftersun” , oba filmy opierają się na relacji rodzic-dziecko,  tylko ze w Scrapper jest bardziej w stylu feel-good, gdzie nawet trudne momenty są przedstawione w dość lekkom tonie. 

    Jedyna rzecz która mnie irytowała to brak realizmu w fabule: Georgie mieszka sama, nikt nawet…

  • Pusher

    Pusher

    ★★★★

    Przez to w jaki sposób był kręcony film to czułam się gdybym była w środku akcji. Ciemne i brudne ulice Kopenhagi, neonowe światła i obskurne miejscówki - bardzo mi przypominają Taxi driver. Duet Fank-Tommy i ich dialogi byly fantastyczne, szkoda ze tak mało wspólnych scen mieli. 

    Mlody Mads Mikkelsen jako skinhead - warty obejrzenia.

  • Candy

    Candy

    ★★★★½

    bardziej kameralna wersja Requiem for a Dream. Nie ma tu aż takiej intensywności wizualnej, tylko bardziej skupienie się na samej relacji i tym, jak uzależnienie ją powoli rozkłada od środka. Ta struktura „raj – ziemia – piekło” świetnie to podkreśla. W raju jest beztroska i euforia, w ziemi zaczynają się konsekwencje, a piekło to moment, kiedy wszystko się rozpada. 

    Koniec jest niejednoznaczny i każdy zinterpretuje go po swojemu.  W innych filmach o uzależnieniach często dostajemy jednoznaczny finał: upadek, śmierć, totalną destrukcję. Tutaj mamy taką szarą strefę.

Following

4