poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zaginiony legion powraca

W ostatnie Boże Narodzenie zmajstrowałem inauguracyjny wpis dla rzymskiej armii, która trafiła wówczas na mój malarski warsztat. Po czterech miesiącach mogę pochwalić się zdjęciami kompletnej kolekcji, której powstawanie można było śledzić w moich tegorocznych notkach blogowych.

Dla przypomnienia, zdecydowałem się na pomalowanie takiej ilości i rodzajów podstawek, aby móc wystawić do rozgrywek dwie listy – II/33 Polybian Roman 275BC-146BC oraz II/49 Marian Roman 110BC-47BC. Oprócz elementów Sp i Ps, które to są modelami firmy Xyston, całość oparta jest na wzorach firmy Corvus Belli.

Odpowiednio poniżej można zobaczyć – II/33 Polybian Roman:



II/49 Marian Roman:



Wszystkie podstawki razem wraz z elementem Camp:



Wreszcie fotka, na której w tle znajduje się jeden z moich nawyków modelarskich – kartka, na której rozpisałem listy armii i skrzętnie zaznaczałem status zaawansowania prac. Ot, takie przyzwyczajenie:



Co mogę jeszcze powiedzieć? Choćby to, że udało mi się zrealizować pierwsze z postanowień modelarskich na ten rok. I choć tempo nie było zbyt zawrotne, jestem zadowolony z tej kolekcji; prezentuje, moim zdaniem, przyzwoity standard stołowy. Fajną, choć drobną odmianą, było pomalowanie iberyjskich sojuszników. Żałuję tylko, że zabrakło mi determinacji, aby elementy Sp wykonać również na bazie wzorów z Corvus Belli. Xyston bowiem odstaje tu dosłownie o głowę od pozostałych rzymskich piechurów.

Skończywszy rzymską kolekcję, zastanawiam się właśnie, co dalej. Ostatnio wpadłem tak mocno w tolkienowskie klimaty, jak już od lat mi się nie zdarzyło. To pewnie za sprawą Hobbita. W związku z tym chodzą mi po głowie różne pomysły. No cóż, zobaczymy co przyniesie najbliższa przyszłość.

niedziela, 28 kwietnia 2013

Sojusznicy Rzymu

Moje zmagania z kolejną kolekcją miniatur dobiegły dzisiaj końca. Malując dwa elementy rzymskich sojuszników skompletowałem obie przygotowywane listy armii. Obecność barbarzyńców wymaga pewnego wyjaśnienia. Pierwotnie bowiem, kupując poszczególne blistry z Corvusa, zarówno kawalerię jak i auxilię oparłem na Rzymianach. Szkopuł w tym, że wzory pasowały wybitnie do armii wczesnego Imperium…

Element 3Ax dostał już nawet pierwsze kolory, kiedy akurat zdarzyło mi się skomentować na forum Rzymian Kadzika. Wymieniliśmy się wówczas opiniami i efekt był taki, że Kadzik wybił mi z głowy te wzory, radząc zastąpić je np. inną nację. Tej samej rady udzielił mi również Tsar, wskazując m.in. na Iberów.



Szybko więc złożyłem stosowne zamówienie w WG. Aby nie czekać zbyt długo na realizację (podstawowa Cv z Corvusa nie była akurat dostępna), wybrałem blister z jednostką generalską, mając w zamyśle drobną konwersję. Polegała między innymi na zamianie drzewca sztandaru na włócznię oraz na dodaniu jezdnemu z uniesioną ręką także włóczni. Prosta sprawa, ale cieszy oko.



Malowanie moich Iberów to nic szałowego. Wybrałem kilka kolorów, które powtarzają się na wszystkich figurkach. Jest skromnie. Elementem łączącym z Rzymianami są oczywiście podstawki. Zdjęcia ostre, bo z nowego aparatu. Niestety poskąpiłem grosza i nie ma on zbyt ciekawych funkcji. Najbardziej brakuje mi opcji, gdzie można zadać co jest białym tłem, stąd właśnie wszystko wyszło nieco szarawo. Tak czy inaczej, coś tam widać.



No to teraz wypadałoby wypróbować ‘nowych’ Rzymian i ich sojuszników na stole. Jacyś chętni?

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Moskiewski zaprzęg do działa

Jeśli pamiętacie moje zaprzęgi do szwedzkich dział 3 funtowych to wiecie, że modele zaprzęgów są daleko na liście priorytetów Wargamera. Może dlatego, że środowisko graczy nie wywiera presji na producenta. Nie wywiera, bo zaprzęgi nie stanowią rewolucji w używaniu dział a lista ważniejszych zestawów, których wydania wyczekują tłumy jest dość liczna.

Zaprzęgi są jednak przydatne i dla nielicznej grupy osób, używających w podjazdach dział (1 lista armii szwedzkiej i 1 lista armii moskiewskiej), mogą stanowić ważny element. Ich zastosowanie jest oczywiste. Pozwala szybko przetransportować działo, którego przepchnięcie zajmuje znacznie więcej czasu.

Teraz pytanie. Dlaczego, mając dwa działa w podjeździe moskiewskim, mam tylko jeden zaprzęg? Odpowiedź jest prosta. Armia szwedzka, operująca 2 działami 3 funtowymi, posiada wystarczające wyszkolenie aby sprawnie ordyować zaprzodkowywanie i odprzotkowywanie dział. Moskwa nie. Gołowa dowodzący Strażą Zasieczną to marny dowódca, który ledwo koordynuje własne nogi jak chodzi a buty ma na rzepy, bo sznurówki wizać potrafią tylko oficerowie najemni. Taki gość musiałby poświęcić wszystkie posiadane przez siebie rozkazy, aby odprzodkować 2 działa na raz. Mowy nie ma! Dlatego zaprzęg mam tylko jeden. Do nielicznych podjazdów, gdzie wystawiam tylko 1 działo.

Słów kilka o samym modelu. Konie pociągowe z kozackich wozów, działo moskiewskie, z blisterka ślicznych dział. Zaprzęg - ze specjalnie zamówionego zaprzęgu z Essex'a. Jednak dla mniej wymagających wystarczy połowa dyszla z kozackiego wozu. Reszta to Distress Crackle Paint, trawa Prmy Painter'a i śnieg z Woodland Scenics. No i kozak. Kozacki Kozak.


niedziela, 21 kwietnia 2013

Konkurs malarski DBA - Strategie

Dzisiaj wrzucam małe info od organizatora konkursu malarskiego na najładniejszą armię DBA.

Na Forum Strategie rozpoczął się konkurs modelarski na najładniejszą armię w systemie DBA. Potrwa on od 8.IV do 15.IX.2013 r. Finał konkursu i wręczenie nagród będą miały miejsce na imprezie Pola Chwały, odbywającej się w dniach 27-29.IX.2013 r. w Niepołomicach. Wszystkich malujących figurki zapraszamy do wzięcia udziału (nie trzeba być fanem DBA - wystarczy, że malujecie figurki). Czasu na malowanie jest sporo, bo aż 5 miesięcy, natomiast armia do DBA to w wersji podstawowej jedynie 12 elementów plus obóz. 
Regulamin konkursu, określający szczegółowo jego przebieg, w tym nagrody.
Więcej informacji na temat konkursu znajdziecie w tym dziale Forum Strategie.
Organizatorami konkursu są Forum Strategie i Stowarzyszenie Miłośników Historii Wojskowości "Pola Chwały". Sponsorami nagród w konkursie są:









Drugie działo moskiewskie

Postanowiłem pokazać te modele do Moskwy, które już pomalowałem. Nie jest ich dużo ale są miłe dla oka.

Zasieczna straż, tak jak szwedzki oddział wydzielony, daje możliwość wystawienia 2 dział. Tutaj podobieństwa się jednak kończą, gdyż szwedzkie działa są znacznie lepsze. Bardziej szybkostrzelne i z lepiej wyszkoloną załogą. Mimo to 1,5 funtowe działka moskiewskie są bardzo przydatną bronią. Jedną z najlepszych w tym podjeździe, który nasycony jest masami marnego i słabo dowodzonego wojska.

Jak widać, podstawka drugiego działa jest inna niż pierwszego. Nie oznacza to zmiany schematu podstawek. Wciąż będą śnieżne. Jednak Moskwicini , zwłaszcza ze straży zasiecznej, odpowiedzialnej za obronę południowych granic przed atakami Tatarów, byli nastawieni bardzo defensywnie. Korzystali też z umocnień polowych, do budowania których wykorzystywano kozaków. Dlatego drugie działo ustawiłem za takimi umocnieniami. Oczywiście jest to tylko ozdoba podstawki a nie element gry, choć i te mam gotowe.

Malowanie to próba, zresztą udana, dobory kolorystyki dla całej armii. Będzie to, poza widocznymi tu kolorami, niebieski, rdzawy i kilka odcieni szarego. Będzie brudno, biednie i śnieżnie.

 

piątek, 19 kwietnia 2013

Strzelcy wyborowi

Dawno nic nie pisałem ale o blogu nie zapominam. Cały czas pracuję nad podjazdem do Moskwy a dokładniej do Zasiecznej Straży. Podjazd ten, po rozpoznaniu bojem, jest na tyle ciekawy (trudny w prowadzeniu), że zdecydowałem pomalować odrobinę więcej modeli niż pierwotnie zakładałem. Obym skończył niedługo i mógł go zaprezentować serią wpisów.

Dziś jednak coś innego. Jutro turniej w Chorzowie (mamy 20! zgłoszonych!) i obiecałem, że pomaluję 2 podstawki strzelców wyborowych do Gdańska tak, aby mógł z nich skorzystać Skoczek. Gdańsk to armia, którą można wystawić korzystając w większosći z modeli szwedzkich. Właściwie sami najemnicy. Są oczywiście i mieszczanie ale tak dużego podjazdu nie planuję i aby wystawić Gdańsk, brakowało mi tylko strzelców wyborowych. Na marginesie dodam, że Gdańsk na małe punkty wydaje się ciekawszy i o większym potencjale niż pełna wersja rozpiski. Z konną milicją właśnie.

Do rzeczy. Oto 2 podstawki strzelców wyborowych. Nietypowo, po 2 modele na podstawce. W Ogniem i Mieczem oznacza to zwykle harcowników (kozaccy plastuni i harcownicy). Tak jest w istocie. Gdańszczanie zwykle umieszczali wyborowych strzelców w krzakach, gdzie czatowali i atakowali z zasadzki przeciwnika. Taktyka idealna dla defensywnego Gdańska, który w zasadzce może wystawić nie tylko strzelców ale i zaciężną piechotę.

Strzelców wyborowych można zrobić z dowolnych muszkieterów nowego typu. Są w zestawie piechoty krajowej klęczący muszkieterzy ale na moich podstawkach są oryginalne modele do Gdańska - zwyczajnie, wyglądają najlepiej. Aby podkreślić ich zasadę specjalną, umieściłem na podstawkach konary drzew. Jeden wiatrołom i jeden ścięty, gotowy do dalszej obróbki. W lasach pełno było smolarzy, drwali itp. Do tego kilka kępek trawki i strzelcy wyborowi gotowi. Mogę wystawić podjazd Gdańska!

środa, 17 kwietnia 2013

Harcownicy

Dzisiaj hurtem harcownicy. Cztery elementy Psiloi (4x2Ps). Nie rozpisuje się bo i nie ma za bardzo o czym. Malowanie proste, a odrobina zabawy była przy tarczach. Następna w kolejce podstawka Auxilii, a potem trzy Warbandy.
 




wtorek, 16 kwietnia 2013

Generalnie

Dzisiaj kolejne dwa elementy legionowe – oba generalskie. Kawaleria to oczywiście dowódca podstawowy w przypadku obu list, które kompletuję. Podstawka generalska Bd to z kolei alternatywa dostępna jedynie w II/49.

Figury to po raz kolejny Corvus. Wzory dyskusyjne do kompletowanych list, gdyż odpowiadają raczej okresowi wczesnego Imperium. Starałem się to nieco zamaskować samym malowaniem, na przykład stosując do hełmów wyłącznie brąz.



Przygotowanie obu podstawek rozwlekło się w czasie, głównie z przyczyn niezależnych ode mnie. A ponieważ za oknem wreszcie aura, która sprzyja raczej sianiu trawy i porządkom w obejściu, drżę na myśl (no dobrze, nie przesadzajmy), kiedy znów coś uda mi się pomalować. W każdym razie kompletny legion już na wyciągnięcie ręki – jeszcze tylko dwa elementy.

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Świąteczne malowanie

Kolejne dwa elementy kartagińskich wojowników gotowe. Jak poprzednio są to hoplici - oddziały włóczników (2x4Sp). Malowanie prawie takie samo jak poprzednio. Wyjątkiem jest zastosowanie brązu na hełmach zamiast stali, stal jest tylko dodatkiem. To sprawi, że będzie przynajmniej trochę bardziej historycznie. Mniej historyczne jest pomalowanie tunik w jednolitych dla wszystkich kolorach, ale jakoś bardzo mi sie tacy hoplici spodobali i postanowiłem przy tym pozostać. Poszalałem za to przy tarczach i każda jest inna. Zakończyłem pracę nad oddziałami "Spear". Czas zająć się kolejnymi. Ze względu na zblizający się turniej, w którym chciałbym wziąć udział z moją armią Kartaginy, postanowiłem na pierwszy rzut pomalować minimum, aby mieć możliwość grania. W pierwszej kolejności więc kawaleria, lekka kawaleria, psiloi i auxilia. Natomiast słonie oraz warbandy zostaną na później. Może starczy czasu na wszystko przed turniejem, jak nie to będzie go mnóstwo po.







RSS FeedRSS