poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Fantazaur

Fantazaur. Tak go ochrzcili koledzy, jak go pierwszy raz pokazałem. Może się wydawać dziwne malowanie dinozaurów, skoro można je kupić w sklepie już pomalowane. No ale tak się złożyło, że kilka przyszło razem z którąś edycją Reaper Bones no a moja lepsza połówka upomniała się o pomalowanie czegoś większego i fajniejszego niż jakieś tam badziewne chłopki. No więc jest. 

wtorek, 8 kwietnia 2025

Niezła gablota

Postanowiłem się pochwalić tym oto niewidocznym usprawnieniem przestrzeni warsztatowej. 
Gablotkę wystawową rozważałem nie raz i zawsze dochodziłem do wniosku, że nie mam na nią odpowiedniej przestrzeni.
Tym razem kombinowanie zaczęło się od roboczej gabloty na WIPy, którą ma w swojej ofercie chociażby HobbyZone. Spodobał mi się pomysł podręcznego miejsca na rozpoczęte figurki, gdzie byłyby one na widoku, ale też zabezpieczone przed kurzeniem.
Przeglądając Allegro znalazłem jednak coś lepszego - bohaterkę dzisiejszego wpisu.


Konstrukcja bez żadnych ram mnie kupiła. W mojej zagraconej przestrzeni, nie zdecydowałbym się na coś wizualnie cięższego.
Tanio nie było. Ścianki z pleksy wsuwają się w wycięcia w półkach, więc nie jest to mega sztywne, ale po przykręceniu do ściany jest ok. 
Ale raczej obawiałbym się wypakować jej metalowymi krasnoludami po brzegi. ;)
Nie ma drzwiczek na zawiasach, tylko przednią płytę zakłada się na cztery haczyki.

Jako, że zasadniczo jestem bardzo zadowolony, to polecam gablotki24.pl - do znalezienia również na Allegro. Mogłoby być taniej i lepiej zapakowane, ale najważniejsze, że po 20 latach mam w końcu gablotkę na figurki. ;)

Dolne półeczki posłużą mi na WIPy, żeby nie tracić bezpośrednich celów z oczu, a góra na dumę. 
Jest czad:

 

środa, 2 kwietnia 2025

Bull Centaur Renders

Zgodnie z przebiegiem sinusoidy, Bull Centaur'y czyli połączenie byka i krasnoluda, były z punktu widzenia przydatności w grze na zmianę opcją średnią (w 1994 roku), opcją mocną (w wydaniu Forge World) i znowu, w najnowszej edycji zasad gry, jednostką posiadającą pewne braki. Niezależnie jednak od ich zasad, są symbolem, wraz z garłaczami, Taurusem i Lammasu, armii Chaos Dwarfs. Zawsze chciałem mieć ich oddział zwłaszcza, że to jedne z niewielu wzorów z Legion of Azroth, które mi się podobały!

Modele prezentowanych byków mam już dobre kilka lat. Kupiłem je za astronomiczną kwotę, gdy postanowiłem użyć ich do Kings of War. Z czego ostatecznie zrezygnowałem po pojawieniu się figurek Gretesques. Nic jednak nie ginie w hobby a jedynie odsuwane jest w czasie na rzecz pilniejszych projektów.

niedziela, 30 marca 2025

Obi Wan Kenobi

Dzisiaj kolejny prezent - Obi Wan Kenobi, którego dostałem od Robsona. Figurka  przedstawia słynnego Rycerza Jedi z czasów Wojen Klonów a pochodzi oczywiście z gry Star Wars Legion. Pomalowałem ją zgodnie z kolorystyką znaną z serialu, więc nie ma tu specjalnie o czym pisać. Nie podjąłem się wykonania efektu glow - wygrała skromna klasyka. Ciekawostką jest farba na podstawce, którą kupiłem lata temu - "textured" bodaj, kolor marsjański. Musiałem mieć jakiś pomysł, który nigdy nie doczekał się realizacji (po prawdzie, nawet nie wiem, co to mogło być). Obi Wan to bez wątpienia jedna z moich ulubionych postaci z uniwersum Gwiezdnych Wojen, dlatego fajnie, że dostałem ją w prezencie.

poniedziałek, 24 marca 2025

Prophet, Bigboss, Iron Daemon...

W weekend zrobiłem kilka modeli do krasnoludów chaosu. Coś, jak uzupełnianie pojedynczych braków. A to 3cia balista, a to drugi pociąg czy piesza wersja maga. Najwięcej zabawy było z Iron Daemon'em. To model drukowany, z darmowego pliku. Forma figurki nawiązuje do oryginalnego modelu z Legion of Azroth. Model nie miał załogi, którą zrobiłem z pojedynczego plastikowego krasnala od Mantic Games (Abyssal Dwarfs). Model pokryłem detalową farbą przystosowaną do aerografu (Vallejo używa aluminiowych płatków do tych metali, więc sa dużo bardziej błyszczące) a następnie miedziane elementy pomalowałem Speedpaint. Potem na całość wash z mieszanki Van Dyke Brown i czarnego (oleje) i to właściwie tyle. Poza oczywiście poświatą od gorąca, którą pomalowałem już farbami akrylowymi, po tym jak wysechł olej.

Drugim modelem jako skończyłem była zaczęta rok temu balista numer 3. Coś czuję, że i na czwartą się w końcu skuszę. Czas ucieka, bo drewno malowałem farbami Citadel i już (w ciągu roku) zdążyły praktycznie wyschnąć do cna. 

RSS FeedRSS